Mimo pandemii ratusz nie rezygnuje z projektowania stacji Muranów i Plac Konstytucji, które mają powstać na I linii metra. Czy jednak znajdą się pieniądze na budowę? Zapytaliśmy o to urząd miasta.
Brakujące stacje pierwszej linii – czyli Muranów i Plac Konstytucji projektuje firma Metroprojekt. Wyceniła swoje usługi na blisko 7,3 miliona złotych brutto. W ramach kontraktu projektuje same stacje, ale też tunele, wentylatornie i system sterowania ruchem. Dokumentacja ma pozwolić uzyskać pozwolenia na budowę. W świetle ostatnich cięć inwestycyjnych, których ratusz dokonał w związku z pandemią, pojawia się pytanie, czy roboty nadal są w planach.
Co dalej?
Rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka zapewnia, że na razie, zgodnie z planem, trwają prace projektowe.
- Dotychczas wykonano i odebrano: projekty koncepcyjne, inwentaryzację i waloryzację zieleni, ustalenie stref wpływu budowy obiektów metra na budynki, analizę wpływu drgań i obciążeń dynamicznych na konstrukcję budynków i ludzi w nich przebywających, ocenę stanu budynków w strefach wpływu budowy obiektów metra oraz ekspertyzę techniczną tuneli szlakowych – mówi rzeczniczka ratusza.
Na przygotowanie projektu i uzyskanie pozwolenia na budowę Metro Warszawskie przewiduje 24 miesiące od daty podpisania umowy z projektantem, czyli ma się to stać najpóźniej pod koniec 2021 roku. Czy jednak do samej budowy dojdzie?
- Należy wziąć pod uwagę, w jakiej sytuacji finansowej już po pandemii będzie miasto – zastrzega Karolina Gałecka.
Gdzie powstaną stacje?
Stacja Plac Konstytucji, nieco wbrew nazwie, ma być zlokalizowana w ciągu ulicy Marszałkowskiej - między placem Konstytucji a skrzyżowaniem z ulicą Hożą (czyli nie pod samym placem). Zatem znajdzie się między stacjami Centrum a Politechnika.
Przystanek Muranów wybudowany zostanie w rejonie ulicy Andersa - w okolicach Stawki, a także Świętojerskiej i Anielewicza. Stacja znajdzie się więc między Ratuszem-Arsenałem a Dworcem Gdańskim.
Pomysł nie jest nowy
Dwa dodatkowe przystanki na pierwszej linii metra znalazły się na komunikacyjnej mapie wyborczej Rafała Trzaskowskiego. Wówczas to koszt budowy stacji Plac Konstytucji szacowano na około 146 milionów złotych, a Muranów - około 116 milionów złotych. O brakujących stacjach mówi się od lat, ale w 2014 roku Hanna Gronkiewicz-Waltz, ówczesna prezydent stolicy, powiedziała, że nie zostaną wybudowane, bo nie ma takiej potrzeby.
Konieczność ich budowy nie wynikała także z analiz dra Andrzeja Brzezińskiego z firmy Transeko, która opracowuje długoletnie plany rozwoju komunikacji w stolicy. O tym, że nie widzi potrzeby ich budowy, mówił m.in. podczas Branżowej Komisji Dialogu Społecznego ds. Transportu kilka miesięcy temu. Obecne władze stolicy mają na ten temat inne zdanie.
- Pomysł został zaniechany, my chcemy wrócić do niego skutecznie i w sposób realny - powiedział rok temu wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński. - Potrzeba istnienia tych stacji jest niewątpliwa. Sensowności chyba nie muszę wyjaśniać: to są takie dwa odcinki, gdzie odległość między stacjami jest ewidentnie zbyt duża. Dobudowa tych stacji bardzo pomoże najbardziej centralnemu rejonowi Warszawy - wyjaśniał. I dodał, że ważne jest, aby "na etapie robót, utrudnienia były możliwie małe".
- Jeżeli chodzi o wytyczne dotyczące utrzymania ruchu metra: generalna wytyczna jest taka, że należy dążyć do utrzymania ruchu eksploatacyjnego metra jak najdłużej. Ewentualne niezbędne przerwy będą na bieżąco uzgadnianie. Jeżeli to by się miało wydarzyć, to tylko w okresie, gdy jest minimalny ruch w mieście – doprecyzował wówczas Jerzy Lejk, prezes Metra Warszawskiego.
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Metro Warszawskie