- Ludzie myślą, że my tu blokujemy drogę, że jesteśmy jakimiś cwaniakami. A my jesteśmy zwykłymi ludźmi, którym ktoś każe zostawić dorobek życia za wirtualną obietnicę odszkodowania - mówią właściciele nieruchomości przeznaczonych do wywłaszczenia przy ulicy Marsa. Z powodu nieprzejętych działek przebudowa drogi od miesięcy stoi w martwym punkcie.