W sobotę rano doszło do śmiertelnego wypadku w Warszawie. Samochód osobowy uderzył w drzewo w Rembertowie. Jak mówi stołeczna policja, kierowca mógł zasnąć za kierownicą.
Do wypadku doszło o 5.00 rano. - Kierowca fiata jechał ulicą Chełmżyńską i na wysokości numeru 180 ( okolice ulicy Meblowej - red.) z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w drzewo - informuje Robert Opas ze stołecznej policji. - 50-latek zmarł na miejscu- dodaje.
Jak mówi Opas, możliwe, że kierowca zasnął za kierownicą.
Jeden pas w kierunku ulicy Strażackiej był zablokowany.
Wypadek w Rembertowie
Wypadek w Rembertowie
su