Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków Marcin Dawidowicz zapowiedział wpisanie toru kolarskiego Orzeł (zwanego też Nowymi Dynasami) przy ulicy Podskarbińskiej na Kamionku do rejestru zabytków. Zadeklarował, że procedura zakończy się jeszcze w pierwszym półroczu.
O decyzji Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków poinformowało kilka dni temu stowarzyszenie Miasto Jest Nasze.
"Na spotkaniu z naszymi radnymi Janem Mencwelem i Robertem Migasem Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków Marcin Dawidowicz zapowiedział wpisanie toru kolarskiego Orzeł (zwanego też Nowymi Dynasami) do rejestru zabytków. To dobra wiadomość dla mieszkańców, którzy od ponad 8 lat działają na rzecz zachowania unikalnego dziedzictwa Kamionka i Grochowa oraz stworzenia miejsca odpowiadającego na potrzeby lokalnej społeczności" - ogłosiło MJN w mediach społecznościowych.
"Konieczne jest powtórzenie oględzin"
Postępowanie administracyjne w sprawie wpisu do rejestru zabytków toru kolarskiego "Orzeł" zostało wszczęte we wrześniu 2022 roku na wniosek kilku organizacji: wspomnianego MJN oraz Porozumienia dla Pragi, Kolonii Posłów i Senatorów PPS, "Kamień i co?" oraz Wiatrak. W toku tamtego postępowania ówczesny konserwator zabytków Jakub Lewicki wystąpił do Narodowego Instytutu Dziedzictwa o sporządzenie specjalistycznej opinii w zakresie oceny wartości zabytkowych toru.
- Ta opinia została sporządzona w 2023 roku. Jej autorem byłem ja, jako pracownik NID. Natomiast w roku 2024, kiedy objąłem stanowisko Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, zwróciłem się do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z pytaniem, czy jednocześnie jako autor opinii i organ administracji powinienem rozstrzygać sprawę. W tym roku minister kultury zajął stanowisko w tej sprawie stwierdzając, że nie ma konfliktu interesów i mam nie tyle prawo, co obowiązek sprawę rozstrzygnąć - wyjaśnił Marcin Dawidowicz, Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków.
- Na obecnym etapie konieczne jest powtórzenie oględzin obiektu z uwagi na długi czas, jaki upłynął od poprzedniej wizji lokalnej. W związku z tym, pod koniec marca, odbędzie się spotkanie z udziałem stron na terenie toru kolarskiego "Orzeł". W chwili obecnej rozważamy jeszcze uzupełnienie materiału dowodowego o dodatkowe opinie i ekspertyzy, aby całe rozstrzygnięcie było oparte nie tylko na opinii mojego autorstwa, ale również na bezstronnych analizach sporządzonych przez innych specjalistów, prawdopodobnie również dziedziny sportu i historii kolarstwa - dodał Dawidowicz.
W zależności od tego, jak szybko uda się skompletować materiał, konserwator zabytków zadeklarował, że postępowanie zakończy się jeszcze w pierwszej połowie tego roku.
Nowy rozdział
Betonowy welodrom w trójkącie Mińskiej, Podskarbińskiej i Stanisławowskiej uruchomiono w 1972 roku. W latach 70. i 80., rozgrywano tu zawody, które przyciągały kolarskie sławy - Czesława Langa, Mirosława Jurka, Szymona Kornackiego i wielu innych. Lata świetności ma za sobą. Z początkiem lat 90. został wyłączony z eksploatacji. W opłakanym stanie jest też hala, która powstała tam jako pierwsza - oddano ją do użytku jeszcze w 1939 roku. Budynek zaprojektowało dwóch wybitnych architektów Maciej Nowicki i Zbigniew Karpiński.
Przedstawiciele MJN podkreślają, że "decyzja konserwatora to otwarcie nowego rozdziału historii terenów po torze kolarskim Orzeł". "Po rewitalizacji betonowy tor wspólnie z sąsiednią halą sportową Orzeł projektu Macieja Nowickiego mają szansę stać się rozpoznawalnym symbolem dzielnicy – miejscem zielonym, ogólnodostępnym, gdzie historia polskiego kolarstwa przeplata się z rekreacją mieszkańców i oddolną kulturą. Połączenie wielu różnych funkcji w oparciu o wyniki konsultacji społecznych, wykorzystując przy tym błonia toru oraz jego wnętrze, jest jak najbardziej możliwe. Wreszcie wpis do rejestru zabezpieczy ten teren przed zabudową kubaturową" - zaznaczył MJN.
Autorka/Autor: dg/PKoz
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl