Popularny skrót na Kamionku "zamknięty w nieskończoność". Co z remontem kładki?

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Mostek nad Kanałem Wystawowym został zamknięty w październiku 2022 roku
Mostek nad Kanałem Wystawowym został zamknięty w październiku 2022 roku Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
wideo 2/3
Mostek nad Kanałem Wystawowym został zamknięty w październiku 2022 roku Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Remont niewielkiej kładki przy Jeziorku Kamionkowskim w Parku Skaryszewskim od kilku lat jest problemem dla władz dzielnicy. Zdaniem mieszkańców, gdyby jeździły tędy samochody, nikt nie pozwoliłby sobie na "zamknięcie mostku w nieskończoność". Teraz pomysł remontu odrzucono w budżecie obywatelskim. Powód? Samo zrobienie projektu zajęłoby dwa lata.

O tym, że mostek wciąż pozostaje zamknięty, przypomniał dziennikarz piszący m.in. dla "Rynku Kolejowego" Jakub Madrjas. "Gdyby tędy jeździły autka, nikt nie pozwoliłby sobie na zamknięcie mostu w nieskończoność. Pieszy zawsze może pójść naokoło, autko nie. Pieszy to obywatel drugiej kategorii. Brum brum" - napisał na Twitterze w odpowiedzi na informację o odrzuceniu projektu przebudowy kładki w budżecie obywatelskim.

Projekt pod nazwą "Budowa mostku pieszo-rowerowego nad Kanałem Wystawowym w ciągu ul. Międzynarodowej w dzielnicy Praga Płd." został zgłoszony w budżecie obywatelskim na 2024 rok. Jak opisała jego autorka Aleksandra Głowacz, chodziło o budowę mostku w miejscu uszkodzonej i obecnie zamkniętej przeprawy nad Kanałem Wystawowym przy ujściu do Jeziora Kamionkowskiego. Pomysł zakładał uzyskanie dokumentacji projektowej oraz budowę w trybie "zaprojektuj i wybuduj".

Projekt modernizacji odrzucony w budżecie obywatelskim

Z mostku mogliby korzystać wszyscy mieszkańcy, którzy chcieliby dostać się od ulicy Grochowskiej do Parku Skaryszewskiego. To także przeprawa dla osób przemieszczających się od ulicy Waszyngtona do Grochowskiej. Realizacja miała zająć osiem miesięcy, a koszt modernizacji - według szacunkowych wyliczeń - wyniósłby około 990 tysięcy złotych.

Projekt został jednak odrzucony. Dlaczego? Jak wskazano w uzasadnieniu, "zgodnie ze stanowiskiem Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (MWKZ) z 28 lutego 2023 r., modernizacja kładki (...) wiąże się z przebudową infrastruktury kanalizacyjnej oraz energoelektrycznej przebiegającej pod mostkiem". MWKZ zleca wkopanie infrastruktury w teren. To z kolei wiąże się z uzgodnieniem warunków technicznych z gestorami sieci, Państwowym Gospodarstwem Wodnym, ale także z MWKZ, co w efekcie podniesie koszty, które - jak stwierdzono - znacznie przewyższają te zakładane w budżecie obywatelskim.

"Jeżeli PGW Wody Polskie wniosą uwagi, procedurę uzgadniania należy powtórzyć. W związku z powyższym inwestycja jest niemożliwa do zrealizowania w jeden rok - przewidywany czas potrzebny na zrobienie projektu to około dwa lata" - wskazano.

Wymiana nawierzchni nie pomogła

Kładka pozostaje zamknięta od października 2022 roku. Jak zauważył rzecznik Pragi Południe Andrzej Opala, aby stwierdzić, czy mostek jest całkowicie bezpieczny dla pieszych i rowerzystów, należało przeprowadzić jego badania. "W roku 2019 dokonano wymiany drewnianej nawierzchni, a w maju 2021 dokonano naprawy uszkodzonej skarpy oraz dostosowano niweletę chodnika od strony ulicy Grochowskiej do aktualnego poziomu mostku. Wydawało się, że te prace zwiększyły bezpieczeństwo poruszania się po nim. Niestety, posadowienie fundamentów mostku okazało się niestabilne, co spowodowało jego sukcesywne osiadanie i przechylanie się. Ze względu na bezpieczeństwo użytkowników zmuszeni byliśmy zamknąć przeprawę" - przekazał w nadesłanej do naszej redakcji odpowiedzi.

Mostek nad Kanałem Wystawowym (zdjęcie z października 2022 roku)Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mostek nad Kanałem Wystawowym w katastrofalnym stanie. Zostanie zamknięty

Rzecznik wskazał też, że ze względu na biegnące pod kładką magistralę Veolii (złączona z mostkiem metrowa rura z ciepłą wodą dla Saskiej Kępy) i kabel telemetryczny (uzbrojenie MPWiK), koszt remontu jest niezwykle wysoki. "Sam projekt będzie kosztowny, gdyż musi zakładać wykonanie prac górniczych. Konieczne są badania geologiczne gruntu. Wymaga to ponadto wielu zgód i pozwoleń, skompletowania dokumentacji, np. u konserwatora zabytków (któremu podlega park Skaryszewski), decyzji wodno-prawnych Wód Polskich, decyzji środowiskowych i konieczność uzgodnień w Veolią" - wymienił w odpowiedzi.

Koszt remontu to trzy miliony złotych. "Inwestycja czeka na realizację"

"Ze względu na brak środków, inwestycja czeka na realizację. Bardzo wstępne szacunki wskazują, że koszt modernizacji sięgnie około trzech milionów złotych i ma tendencję wzrostową" - przekazał Opala.

Jak zaznaczył, na razie w grę wchodziło tylko uruchomienie przeprawy zastępczej. "70 metrów od zamkniętej kładki uruchomiliśmy bezpieczne przejście rzez kanałek (...). Korzystam z niego osobiście na spacerach rodzinnych i wózek z dzieckiem oraz dwie osoby dorosłe mieszczą się bez trudu. Wykonaliśmy nowe i wyremontowaliśmy zniszczone chodniki dojazdowe do kładki zastępczej" - opisał.

Dlaczego odrzucono projekt w budżecie obywatelskim? "Pomysł mieszkańca nie mógł zostać zrealizowany, gdyż samo zebranie wszystkich potrzebnych zgód, wykonanie projektów i przeprowadzenie przetargów na wykonanie będzie trwało dłużej niż rok, a budżet obywatelski zakłada, że projekt musi być zrobiony w ciągu jednego roku" - wyjaśnił rzecznik. I podkreślił: "Wbrew wszelkim doniesieniom medialnym nie mamy żadnej umowy z deweloperami".

Autorka/Autor:katke/tam

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl