Mimo panującej epidemii, pracownicy warszawskiego zoo codziennie doglądają swoich podopiecznych. Od ponad tygodnia zwierzęta nie mają jednak kontaktu ze zwiedzającymi. Czy coś zmieniło się w ich zachowaniu? Dzień z życia opiekunowie ogrodu relacjonują na Facebooku.
W Warszawie zamknięte do odwołania są dzielnicowe ośrodki sportu, domy kultury i biblioteki. Wydłużono też odwołanie zajęć w szkołach, przedszkolach i żłobkach do Wielkanocy. Podobną decyzję, w trosce o zdrowie zwiedzających, podjął warszawski ogród zoologiczny. Nie oznacza to jednak, że pracownicy mają wolne. Warszawskie zoo dołączyło do akcji "Zostań w domu" pod hasłem #ZOOstańwdomu – ZOObaczonline.
Zwierzęta bardziej wrażliwe na dźwięki
"Pracownicy przychodzą do pracy i opiekują się zwierzętami, tyle że rotacyjnie i z zachowaniem procedur minimalizujących ryzyko zarażenia wirusem. Co takiego robią w pracy? A co słychać u zwierząt? Takie pytania od fanów ZOO pojawiły się już w pierwszych dniach po zamknięciu ZOO dla zwiedzających" - czytamy w komunikacie ogrodu.
Na facebookowym profilu Warszawskie ZOO pracownicy zamieszczają więc filmy, które tworzą. "Czy coś się zmieniło w życiu zwierząt? Nie tak wiele, ale np. okazało się, że żyrafy są dużo bardziej wrażliwe na różne nieznane im dźwięki, które w przypadku obecności zwiedzających zwykle ignorowały… za to cieszą się bez skrępowania dźwiękiem chrupanych gałązek! Nosorożce zaczynają coraz śmielej używać czochradła, a brak gwaru pozwala przysłuchać się rozmowie ursonów: Marit i Wilsona. Te i inne ciekawostki do obejrzenia codziennie o 14.00 na oficjalnym fanpage'u Warszawskiego ZOO w krótkich filmach nakręconych przez opiekunów zwierząt".
Opalają się, bawią i piją z butelki
Na już dostępnych filmach widzimy, jak czas spędza słonica Fredzia, która wygrzewa się do słońca. Jej opiekun Patryk komentuje: - Zoo jest puste, słychać tylko śpiew ptaków. Fredzia postanowiła zacząć sezon opalania, wykąpała się już w błocie i posypała ziemią (...) chlapie siebie i nas, obsypuje piachem i czeka na obiad. Kasia, opiekunka hipopotamów pokazuje, jak w tym czasie bawi się z podopiecznymi. Zwierzęta pływają, są pryskane dla zabawy wodą i otwierają szeroko szczęki. - W zależności od nastroju lubią to albo nie. Hugo podpływa do mnie już któryś raz i widać, że czerpie z tego przyjemność. W ten sposób można wypłukać resztki jedzenia, zachęcać do ruchu i płynięcia w konkretnym kierunku - tłumaczy Kasia.
Z kolei Monika częstuje goryla specjalnie przygotowanym napojem. Jej podopieczny Bwana delektuje się nim prosto z butelki. - To kompot z żurawiny, niesłodzony. Bwana najlepiej radzi sobie z naszych trzech panów. Chłopak jest otwarty na nowe smaki. Goryle nie mają problemu z odkręcenie sobie butelki i piciem z niej - komentuje opiekunka goryli.
Zdalne lekcje, ciekawostki i zagadki
Na profilach Warszawskie ZOO i ZOO Edukacja, w każdy wtorek o godzinie 12 odbywają się też krótkie lekcje, pełne ciekawostek dla najmłodszych. W czwartek o godzinie 12 będą podobne zajęcia, ale dedykowane dorosłym. Tego samego dnia o godzinie 16 możemy zobaczyć też "ZOOhistorycznie – Tele-Giergot" - o otwarciu Miejskiego Ogrodu Zoologicznego opowie Piotr Giergot z Trupy Teatralne Warszawiaki, który na YouTube, warszawską gwarą opowiada o historii Warszawy.
Oprócz tego, w poniedziałki i piątki o godzinie 9 wolontariusze przygotowują prezentacje pod tytułem "Dlaczego tak wyglądam?". Wyjaśniają w nich, jak środowisko determinuje wygląd zwierząt.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Facebook / Screen