Miał trzy promile, doprowadził do kolizji. Policja: rozbił auto, które wcześniej ukradł

Ukradł auto, uciekając doprowadził do kolizji
Plaga pijanych kierowców. Nie odstrasza ich nawet groźba konfiskaty samochodu
Źródło: Grzegorz Jarecki/Fakty po Południu TVN24
48-latek siedzący za kierownicą skody był tak pijany, że wjechał na wysepkę rozdzielającą pasy ruchu, następnie uderzył w stojące w korku bmw. "Jakby tego było mało pojazd, którym się poruszał, kilkadziesiąt minut wcześniej ukradł" - informuje policja z Wyszkowa.

W środę dyżurny wyszkowskiej komendy odebrał zgłoszenie, że trasą S8 może poruszać się nietrzeźwy kierujący. Z relacji świadka wynikało, że prowadzący osobową skodę nie jest w stanie utrzymać toru jazdy. Jak opisywał, w miejscowości Skuszew przed zjazdem na drogę S8 kierowca zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu, stwarzając zagrożenie dla jadących z naprzeciwka.

"Sam zgłaszający zmuszony został do gwałtownego hamowania, kiedy to kierujący skodą wyjechał tuż przed maskę jego samochodu. W obliczu realnego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, we wskazany rejon natychmiast zostały skierowane patrole" - informuje w komunikacie podkom. Wioleta Szymanik z Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie.

Ukradł auto, uciekając doprowadził do kolizji
Ukradł auto, uciekając doprowadził do kolizji
Źródło: Mazowiecka Policja

Miał trzy promile, jechał kradzionym autem

Mundurowi namierzyli kierowcę, który kilka sekund przed ich przybyciem w Wyszkowie na skrzyżowaniu ulicy Warszawskiej z drogą K62, wjechał na wysepkę rozdzielającą pasy ruchu, a następnie uderzył w stojące na pasie do skrętu bmw.

"Na szczęście uczestnicy tego zdarzenia nie odnieśli obrażeń. Godną naśladowania postawą wykazał się wówczas świadek zdarzenia, który widząc zaistniałą sytuację, nie czekał nawet chwili i odebrał nieodpowiedzialnemu kierowcy kluczki, aby uniemożliwić mu dalszą jazdę. Mundurowi, natychmiast zatrzymali siedzącego za kierownicą 48-latka, który nie dość, że wydmuchał blisko trzy promile alkoholu, to jak się okazało, poruszał się samochodem, który kilkadziesiąt minut wcześniej ukradł mieszkance gminy Wyszków" - przekazuje podkom. Wioleta Szymanik.

48-latek trafił do policyjnej celi. Mężczyzna usłyszał już zarzuty kradzieży z włamaniem do samochodu oraz kierowania w stanie nietrzeźwości, za które grozi mu do 10 lat więzienia, zakaz kierowania pojazdami i wysoka kara finansowa.

Czytaj także: