Sąd ustalił, że dzień wcześniej piła. Rano wsiadła za kierownicę, jechała na rozmowę o pracę. Nie ustąpiła pierwszeństwa motocykliście. 47-latek zginął na miejscu, miał dwójkę dzieci. Prowadząca bmw 27-latka była jeszcze pijana. Zapadł wyrok w jej sprawie, dobrowolnie poddała się karze.
Do wypadku doszło 3 maja w miejscowości Skrzeszew pod Legionowem, na ulicy Nasielskiej. Jak informowała wówczas legionowska policja, kierująca bmw, podczas manewru skręcania w lewo, nie ustąpiła pierwszeństwa motocykliście, który jechał prosto. Doszło do zderzenia. Mężczyzna spadł z jednośladu i uderzył jeszcze w opla, który jechał za bmw. Odniósł poważne obrażenia. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, jednak mężczyzny nie udało się uratować.
Sprawę rozpatrywał Sąd Rejonowy w Legionowie. Wyrok zapadł w sierpniu. 27-latka - za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz prowadzenie pod wpływem alkoholu została skazana na cztery lata więzienia. Sąd zdecydował też, że nigdy nie będzie mogła wsiąść za kierownicę. Ponadto orzekł nawiązkę dla rodziny - po 15 tysięcy dla żony oraz dzieci zmarłego mężczyzny.
Młoda kobieta postanowiła dobrowolnie poddać się karze, nie oponował sąd, prokurator oraz bliscy zmarłego. Dotarliśmy do uzasadnienia wyroku.
Pijana jechała na rozmowę o pracę
Jak czytamy w uzasadnieniu wyroku, sąd nie miał wątpliwości co do winy oskarżonej.
"W ocenie sądu oskarżona działała umyślnie, ale w zamierzę ewentualnym, gdyż miała świadomość, że wypiła niemałą ilość alkoholu poprzedniego dnia wieczorem, a następnego dnia około godziny 11 postanowiła prowadzić samochód godząc się na to, że może być jeszcze w stanie nietrzeźwości. Około 10-11 godzin przed jazdą samochodem oskarżona wypiła około 1,5 l piwa i dwa drinki. Mogła zatem przypuszczać, że jest jeszcze w stanie nietrzeźwości" - argumentuje swoją decyzję sędzia.
Sędzia zwróciła uwagę, że zawartość alkoholu we krwi prowadzącej "niemalże trzykrotnie przekraczał ustawowy próg".
"Prowadziła samochód w tym stanie w godzinach porannych, na drodze publicznej, pokonując kilkanaście kilometrów od miejsca zamieszkania do miejsca zatrzymania. Stworzyła swoim zachowaniem potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego. Działała przy tym w zwykłych okolicznościach, jechała w sprawie ogłoszenia o pracę, jednakże nie musiała osobiście prowadzić samochodu, gdyż mogła poprosić o to matkę, mogła skorzystać z taksówki czy komunikacji publicznej" - stwierdziła sędzia.
Sędzia zwróciła też uwagę na jazdę motocyklisty, jak powiedziała była ona "prawidłowa".
"Oskarżyciele posiłkowi wnieśli o orzeczenie na ich rzecz zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, po 15 000 złotych. Oskarżyciele posiłkowi to osoby najbliższe dla pokrzywdzonego. Niewątpliwie ich sytuacja życiowa uległa pogorszeniu, gdyż był głównym żywicielem rodziny, zostawił żonę z małoletnimi dziećmi" - pisze w uzasadnieniu sędzia.
Okolicznościami łagodzącymi, zdaniem sądu, było "przyznanie się do winy, skrucha wyrażona przez pokrzywdzoną, przeproszenie pokrzywdzonych, niekaralność oraz młody wiek".
"Jego podróż już na zawsze została przerwana"
Tragedia oburzyła wielu mieszkańców, czemu dawali upust w mediach społecznościowych. Głos zabrał również burmistrz Wieliszewa Paweł Kownacki.
"Pan lat 47 na motocyklu... niestety jego podróż już na zawsze została przerwana przez (...) pijaną osobę. Jaka kara może sprawić, że nikt lub prawie nikt nie wsiądzie po alkoholu za kółko? Kwalifikacja jazdy pod wpływem jako usiłowanie morderstwa? (...) Myślę, że potrzebny jest większy społeczny ostracyzm wobec takich osób" - napisał na Facebooku.
Konfiskata auta - nowe przepisy
W 2024 roku weszły w życie przepisy umożliwiające konfiskatę aut m.in. nietrzeźwym kierowcom. Zgodnie z nimi samochód straci każdy nietrzeźwy kierowca, który będzie miał co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi, niezależnie od tego, czy spowodował wypadek drogowy. Przepadek auta ma być stosowany także wtedy, gdy kierowca spowodowuje wypadek przy zawartości powyżej promila alkoholu we krwi lub w sytuacji recydywy.
Według obowiązujących przepisów przepadek pojazdu orzekany jest obligatoryjnie m.in. w przypadku, gdy sprawca katastrofy lub wypadku z następstwem w postaci śmierci lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu znajdował się w stanie nietrzeźwości, a zawartość alkoholu w jego organizmie była wyższa niż promil.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Piotr Mostowiec