O co chodzi z tym błotem? Trzy razy w ciągu tygodnia blokowało ruch na drodze 631

Rozlane błoto na dw 631 w czwartek (19 grudnia)
Do zdarzenia doszło w powiecie wołomińskim
Źródło: TVN24
Strażacy sprzątali błoto i piach z drogi wojewódzkiej 631 w Markach i w okolicy miasta trzy razy w ciągu jednego tygodnia. Na razie nie znaleziono winnego zanieczyszczania jezdni, próbuje go namierzyć policja.

Pierwsze informacje o błocie wpłynęły w nocy ze środy na czwartek (11 na 12 grudnia). W podwarszawskich Markach na drodze wojewódzkiej numer 631 mokra ziemia uniemożliwiała ruch. Początkowo informowano, że to beton, potem doprecyzowano, że chodzi o "błoto z gliną". Służby kierowały na objazdy. Kolejne wezwanie do takiego samego zgłoszenia strażacy dostali kilka dni później - we wtorek późnym wieczorem, 17 grudnia. Z powodu błota do środowego poranka (18 grudnia) zablokowany był przejazd ulicą księdza Antoniego Poławskiego. Kolejne zgłoszenie: czwartek, 19 grudnia. Od wczesnego poranka strażacy OSP z Wólki Radzymińskiej i Nieporętu usuwali błoto, które zalegało na drodze wojewódzkiej numer 631, na ulicy Pogonowskiego.

Ciężarówka gubi błoto?

Strażacy przypuszczają, że jakaś ciężarówka gubi "towar". Za każdym razem jest to błoto. Winowajcy szuka policja. - W przedmiotowej sprawie prowadzone jest postępowanie pod kątem zanieczyszczania drogi publicznej zgodnie z art. 91 Kodeksu wykroczeń. Policjanci z Komisariatu Policji w Markach ustalają przyczyny i okoliczności tych zdarzeń oraz osobę odpowiedzialną za popełnienie wykroczeń - przekazała nam w piątek młodszy aspirant Monika Kaczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie.

Pytania dotyczące zabłoconej drogi wysłaliśmy również do Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Czekamy na odpowiedź.

Czytaj także: