Wartościowe przedmioty zniknęły z jednego z mieszkań pod Radomiem. Policja ustaliła, że włamywacze weszli przez okno. Gdy domownicy wrócili, jeden ze sprawców uciekł, a drugi miał zaatakować właściciela mieszkania. 19- i 21- latek, podejrzani o włamanie, są już w rękach policji.
W ostatnich dniach na terenie Pionek doszło do kradzieży. "Dwóch mężczyzn podczas nieobecności domowników weszło do mieszkania przez uchylone okno i ukradli wartościowe przedmioty, które spakowali m.in. w skradzioną tam walizkę. Mężczyźni otworzyli drzwi od wewnątrz i jeden z nich wyszedł z mieszkania mijając się z właścicielami, natomiast drugi chciał ukryć się na klatce schodowej" - opisała w komunikacie Justyna Jaśkiewicz z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
Gdy domownicy weszli do środka i zobaczyli, że doszło do kradzieży, właściciel wyszedł na klatkę, by sprawdzić czy ktoś tam jest. Jak ustalili mundurowi, wtedy właśnie został zaatakowany przez sprawcę, który następnie uciekł.
19 i 21 latek zatrzymani
Po otrzymaniu informacji o tym zdarzeniu ustalaniem sprawców zajęli się miejscowi policjanci. "Kilka godzin po zdarzeniu, w nocy Komendant Komisariatu Policji w Pionkach oraz Zastępca Naczelnika Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji w Pionkach zatrzymali 19-latka ukrywającego się w krzakach, który zaatakował właściciela okradzionego mieszkania" - dodała Jaśkiewicz. Drugiego z podejrzanych o przestępstwo - 21-latka, funkcjonariusze zatrzymali następnego dnia. Policjanci odzyskali też część skradzionych przedmiotów.
Obaj zatrzymani trafili do policyjnej celi. Doprowadzono ich do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty.
Młodszy z mężczyzn odpowie za kradzież rozbójniczą i najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za przestępstwo to grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Natomiast starszy z mężczyzn usłyszał zarzut kradzieży i grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Zastosowano wobec niego policyjny dozór.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: maxpixel.freegreatpicture.com/CC0 Public Domain