Policjanci z Piaseczna zatrzymali mężczyznę, który ponad dwukrotnie przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. Został ukarany wysokim mandatem, stracił też prawo jazdy.
- Niektórym kierującym wydaje się, że kiedy miną policyjny patrol, obowiązek stosowania się do przepisów już ich nie dotyczy. Jak bardzo błędne jest to myślenie, przekonał się kierujący audi - mówi Magdalena Gąsowska, rzeczniczka piaseczyńskiej policji.
Mężczyzna został zatrzymany do kontroli drogowej w Piasecznie na ulicy Orężnej, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Kierowca jednak pędził ponad dwa razy szybciej - miał na liczniku 115 km/h. Chwilę wcześniej minął policyjny radiowóz, później zaczął się rozpędzać.
Do domu wrócił bez prawa jazdy
- Finalnie stracił uprawnienia do jazdy na najbliższe trzy miesiące, a do domu wrócił z mandatem karnym w wysokości 2500 złotych oraz 15 punktami karnymi - informuje policjantka.
I dodaje: - Pamiętajmy, że na drodze nie ma miejsca na brawurę. Dbajmy o bezpieczeństwo każdego dnia, a nie tylko tam, gdzie widać policyjny patrol.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Piasecznie