Pożar hali z tworzywami sztucznymi. W zgliszczach strażacy znaleźli ciało, sprawę bada prokuratura

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Pożar hali produkcyjnej widziany z góry
Pożar hali produkcyjnej widziany z góryTomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl
wideo 2/4
Pożar hali produkcyjnej widziany z góryTomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl

W hali produkcyjnej w Ołtarzewie (Mazowieckie) wybuchł pożar. Nad okolicą unosił się słup czarnego dymu. - Jedna osoba nie żyje. Z hali ewakuowano sześć osób i siedem z części biurowej. Jedna ewakuowana osoba została poparzona - poinformowała straż pożarna. W sprawie prowadzone będzie śledztwo.

- Na miejscu pożaru hali produkcyjnej w Ołtarzewie oględziny prowadził Prokurator z Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie. W wyniku zdarzenia doszło do śmierci jednego z pracowników hali, dwóch kolejnych odniosło poparzenia. Na miejscu zabezpieczono monitoring wizyjny hali - powiedział nam w piątek Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

- Wstępne ustalenia wskazują na to, że do pożaru doszło w wyniku samozapłonu substancji łatwopalnej, najprawdopodobniej rozpuszczalnika, wykorzystywanego do produkcji tworzyw sztucznych. Obecnie prokuratura oczekuje jeszcze na zakończenie czynności przez straż pożarną. Po przekazaniu miejsca zdarzenia na miejscu będą kontunuowanie oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa - dodał.

Po ich przeprowadzeniu, jak poinformował nas rzecznik, planowane jest wszczęcie śledztwa w spawie "sprowadzenia zagrożenia życia i zdrowia wielu osób ora mienia w wielkich rozmiarach w postaci pożaru w następstwie czego doszło do śmierci człowieka" (art. 163 par. 2 k.k.). 

Akcja ratownicza

Paliła się hala zakładu w powiecie warszawskim zachodnim. Słup czarnego dymu było widać z daleka. O zdarzeniu w Ołtarzewie dowiedział się reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński. – Cała hala jest objęta ogniem. Jedna osoba została poszkodowana – wynikało z ustaleń reportera.

O szczegóły zapytaliśmy straż pożarną. - To hala z piankami i tworzywami sztucznymi, prawdopodobnie produkowane są tam opakowania. Zadysponowanych jest 27 jednostek straży pożarnej - przekazała o godzinie 11 mł. kpt. inż. Katarzyna Urbanowska, oficer prasowa mazowieckiego komendanta wojewódzkiego PSP. 

O godzinie 12 ponownie zapytaliśmy straż pożarną o akcję gaśniczą. - Akcja potrwa jeszcze kilka godzin. Jesteśmy na to przygotowani, rozstawiono specjalny namiot z nagrzewnicami - przekazała Urbanowska.

- Jedna osoba została przewieziona do szpitala. Ewakuowano też dzieci i personel z pobliskiej szkoły i przedszkola - powiedziała z kolei oficer prasowa policji z powiatu warszawskiego zachodniego podinsp. Ewelina Gromek-Oćwieja. Dodała, że ulice w okolicy płonącej hali były zablokowane, dostępne tylko dla służb. Na miejscu pracowała grupa chemiczna kontrolująca jakość powietrza.

W związku z akcją ratowniczą i zablokowaniem przejazdu ulicą Umiastowską w Ołtarzewie autobusy linii 713 zostały skierowano prosto ulicą Poznańską w obydwu kierunkach. Poinformował o tym Zarząd Transportu Miejskiego.

Jedna osoba nie żyje

Na miejscu było około 50 zastępów straży pożarnej, w tym grupa chemiczna z Warszawy, która przeprowadziła pomiary powietrza. - Mamy delikatne przekroczenia norm, dlatego zalecamy zamykanie drzwi, okien oraz niewychodzenie na zewnątrz jeżeli nie ma takiej potrzeby - zaapelowała Urbanowska.

- Pożar został ugaszony. Jednak na miejscu pracują strażacy. Przy użyciu ciężkiego sprzętu dokonywane są wyburzenia konstrukcji budowli. Strażacy usuwają pozostałe w hali materiały – powiedziała po godzinie 19 Urbanowska.

Później przekazała, że zostało odnalezione ciało jednej ofiary. Wcześniej pracownicy ewakuowani z płonącej hali informowali strażaków, że w budynku może być jedna osoba.

Z hali ewakuowano sześć osób i siedem z części biurowej. Jedna ewakuowana osoba została poparzona. Strażak OSP z urazem ręki został przewieziony do szpitala. Na miejscu było około 50 samochodów straży pożarnej, w akcji uczestniczyło ponad 200 strażaków.

Pożar hali produkcyjnejTomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl

Przeczytaj także: Ogień pojawił się na dachu. Okolica jest mocno zadymiona

Pożar w Konstancinie-Jeziornej
Pożar w Konstancinie-JeziornejTomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl

Autorka/Autor:mg/gp

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zielinski/tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl