73-letni kierowca toyoty został skazany na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok próby i grzywnę. Proces toczył się przed sądem w Przysusze (Mazowieckie).
Do wypadku doszło w październiku ubiegłego roku w Ninkowie, w gm. Borkowice, w powiecie przysuskim.
Chciał pomóc znajomemu
- Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że w 72-letni kierowca toyoty ciągnął, zamontowanym do auta pasem holowniczym wózek inwalidzki, na którym siedział 92-latek. Chciał pomóc mężczyźnie, ponieważ rozładował mu się akumulator. Podczas holowania siedzący na wózku mężczyzna upadł za jezdnię. Pomimo reanimacji podjętej przez wezwanych na miejsce medyków mężczyzna zmarł na miejscu - relacjonowała po wypadku aspirant sztabowy Aneta Wilk, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Przysusze.
Prokuratura Rejonowa w Przysusze oskarżyła kierowcę samochodu osobowego o nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym i spowodowanie wypadku drogowego, którego konsekwencją był zgon 92-letniego mężczyzny.
Wyrok w tej sprawie jest prawomocny.
Policyjna mapa wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym pic.twitter.com/m3uWDYdLPe
— Polska Policja 🇵🇱 (@PolskaPolicja) July 24, 2024
Osoba poruszająca się na wózku inwalidzkim jest pieszym
Policja przypomina: "Prawo o ruchu drogowym, w art. 31 definiuje zasady i warunki holowania. Zgodnie z tym aktem prawnym, osoba poruszająca się na wózku inwalidzkim jest pieszym. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo na drogach zależy od każdego z nas, a odpowiedzialne zachowanie na drodze pomoże nam uniknąć niebezpiecznych sytuacji".
Czytaj także: "Koszmarny wypadek". Ciężarówki płonęły po czołowym zderzeniu. Są ofiary.
Autorka/Autor: pop
Źródło: tvnwarszawa.pl/PAP
Źródło zdjęcia głównego: Policja Mazowiecka