- Koszmarny wypadek na krajowej "pięćdziesiątce", nazywanej przez niektórych kierowców "drogą śmierci" - relacjonował na antenie TVN24 Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.
Do wypadku doszło po godzinie 5 na odcinku Mszczonów-Grójec, w miejscowości Przęsławice pod Pniewami. Jak podali strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Grójcu, zderzyły się dwa samochody ciężarowe, a po wypadku pojazdy zaczęły się palić.
"Śmierć na miejscu poniosły dwie osoby. Na miejscu akcji pracuje łącznie 12 samochodów pożarniczych" - przekazali w mediach społecznościowych.
Mł. bryg. Krzysztof Kędziera przekazał nam później, że mieszkańcy, którzy zgłaszali sprawę, słyszeli kilka wybuchów. - Jednak, kiedy przyjechaliśmy na miejsce, wybuchów już nie stwierdzono. Pojazdy były objęte ogniem, dodatkowo rozszczelnił się zbiornik z paliwem, paliwo podsycało ogień. Nasze działania polegały na ugaszeniu ognia i udzieleniu pomocy poszkodowanym, niestety na tę pomoc było już za późno - powiedział nam strażak.
Nie żyją dwaj kierowcy
Więcej szczegółów po godzinie 7 przekazała nam Agnieszka Wójcik, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Grójcu. - Zderzyły się dwa samochody ciężarowe, w tym cysterna, która przewoziła produkty łatwopalne. W wyniku zdarzenia samochody się zapaliły. Niestety po dogaszeniu pożaru, w kabinach ujawniono dwa ciała - zrelacjonowała policjantka. I dodała, że przyczyny zdarzenia wyjaśniają na miejscu policjanci. - W pobliżu wypadku zorganizowano objazdy - poinformowała.
- Jest zbyt wcześnie, żeby mówić, jaka jest przyczyna zdarzenia. W tej chwili wiemy, że zderzyły się czołowo dwie ciężarowe scanie. Z naszych ustaleń wynika, że cysterna przewoziła wcześniej produkty węglopochodne, natomiast na naczepie drugiego samochodu ciężarowego przewożony był złom - mówiła później na antenie TVN24 policjantka.
Skutki wypadku obserwował na miejscu tragedii nasz reporter. - Pojazdy zderzyły się na prostym odcinku drogi. Kabiny obu aut są zmiażdżone oraz doszczętnie spalone. Uszkodzone są również naczepy. Wraki blokują przejazd w obu kierunkach. Cały czas na miejscu pracują strażacy, policja kieruje na objazdy - relacjonował przed godziną 8 Tomasz Zieliński.
Wiele godzin utrudnień
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przekazała po godzinie 6, że droga jest zablokowana. Drogowcy oszacowali, że utrudnienia mogą do godziny 12. - Prosimy kierowców o wybieranie alternatywnych tras - zaapelowała Agnieszka Wójcik. Jednak po 12 droga wciąż była zablokowana.
Jak poinformował oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Grójcu mł. asp. Michał Maroszek, cysterna do przewożenia produktów węglopochodnych została już usunięta. - Obecnie przy użyciu specjalistycznego sprzętu usuwany jest drugi pojazd z naczepą wypełnioną dużym ładunkiem złom - powiedział po 12 strażak.
Na razie nie wiadomo, kiedy droga zostanie odblokowana. - Będzie to zależało od postępu prac przy usuwaniu pojazdu. Na pewno utrudnienia potrwają jeszcze około dwóch godzin – zaznaczył strażak.
Autorka/Autor: kz/b
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zielińska, tvnwarszawa.pl