Dwie osoby nie żyją, ogromne straty. Bilans wichury na Mazowszu

Źródło:
PAP
Wiatr zerwał dach szkoły w Warszawie
Wiatr zerwał dach szkoły w WarszawieAdamkn8q/ Kontakt 24
wideo 2/5
Skutki weekendowej wichury w Warszawie

Opóźnienia w przyjmowaniu zgłoszeń pod numerem alarmowym, uszkodzone dachy i powalone drzewa i dwie ofiary śmiertelne. To najpoważniejsze skutki wichury, która przeszła w sobotę nad Mazowszem. W niedzielę rano Marek Kubiak, wicedyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa podał, że bez prądu jest wciąż 406 586 odbiorców. Najwięcej w województwie mazowieckim: ponad 146 tysięcy.

"Według stanu na godz. 6.00, 20 lutego bez dostaw prądu pozostaje 406 586 odbiorców (najwięcej w województwach: mazowieckim - 146, 4 tys., zachodniopomorskim - 74,5 tys., warmińsko - mazurskim - 37,6 tys., podlaskim - 49 tys. i wielkopolskim - 36 tys.)" - poinformował na Twitterze wicedyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Marek Kubiak.

Rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski informował, że w sobotę strażacy interweniowali 24 866 razy w związku z silnym wiatrem. "Najwięcej w woj. mazowieckim (6037), wielkopolskim (3452), zachodniopomorskim (3122) i kujawsko-pomorskim (3014)" - podał strażak. Dodał, że bilans poszkodowanych to cztery ofiary śmiertelne i dziewięciu rannych, a także uszkodzone lub zerwane dachy w 5177 budynkach.

Jak mówił, od północy do godz. 6.30 w niedzielę strażacy odnotowali 106 zdarzeń związanych z silnym wiatrem

Ogromne straty i zniszczenia

Jeszcze w sobotę do wieczora strażacy informowali, że do godziny 20 było 4468 interwencji. "19 lutego wiatr uderzył ze zdwojoną siłą powodując ogromne straty i zniszczenia – interwencji na godzinę 20:00 było 4 468" - czytamy na Twitterze.

- Warunki pogodowe w całej Polsce - w tym także na Mazowszu - są bardzo trudne. Wszystko wskazuje jednak na to, że najsilniejszy wiatr mamy za sobą. Niewątpliwie mieliśmy dziś jednak do czynienia z bardzo silną wichurą, bardzo porywistą. Są niestety tego konsekwencje w postaci licznych zniszczeń w całej Polsce, ale także na Mazowszu - mówił w sobotę wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł.

- O godzinie 16.30 było ponad 335 tysięcy gospodarstw bez prądu. Na szczęście mam sygnał, że ta liczba spada i teraz jest to 308 tysięcy. Dowodzi to tego, że służby energetyczne działają bardzo sprawnie. Spodziewamy się, że w ciągu najbliższych kilku godzin sytuacja będzie zdecydowanie lepsza - wskazywał.

Dodał, że wiatr uszkodził dach na 125 domach mieszkalnych, 65 budynkach gospodarczych, trzech szkołach i jednym kościele.

- To są duże straty. Z całą pewnością te dotyczące domów mieszkalnych musimy jak najszybciej zabezpieczyć. Zarówno strażacy PSP jak i druhowie OSP od samego rana usuwają te awarie, zabezpieczają to wszystko, co jest do zabezpieczenia - podkreślił wojewoda.

Wojewoda: pomoc w każdej gminie

Zwrócił uwagę na możliwą do uzyskania "od ręki" pomoc w każdej gminie w wysokości sześciu tysięcy złotych. - Jeżeli budynek będzie wymagał poważnego remontu, naprawy, odbudowy, to taka pomoc może być udzielona nawet do 200 tysięcy złotych, a jeśli chodzi o budynki inwentarskie - do 100 tysięcy złotych. Za pośrednictwem mediów apeluję do wójtów, burmistrzów, prezydentów miast o to, aby kontrolowali sytuację u siebie na miejscu bardzo intensywnie, nasłuchiwali - komu pomóc. Wojewoda jest w gotowości, aby udzielić pomocy w tym zakresie - powiedział Radziwiłł.

Ponad trzykrotnie wzrosła w sobotę liczba telefonów do Centrum Powiadamiania Ratunkowego. - Mamy do czynienia z pewnym opóźnieniem przyjmowania telefonów. System działa. Informacje o tym, że przestał on działać nie były prawdziwe w żadnym momencie. Czas oczekiwania na odebranie telefonu pod numerem 112 rzeczywiście się wydłużył - przyznał wojewoda.

Zdaniem wojewody, z racji polepszania się pogody wydaje się, że "najgorsze problemy mamy już za sobą".

Zastępca Komendanta Głównego PSP nadbryg. Adam Konieczny mówił, że od północy do godziny 18 strażacy przyjęli zgłoszenia w sprawie ponad 23 400 zdarzeń. - To oznacza, że dostępność do informowania służb jest zapewniona - wskazał.

Cztery ofiary śmiertelne

Powiedział, że cztery osoby zginęły, a sześć zostało rannych. - Dostaliśmy informację o czwartej ofierze śmiertelnej w województwie mazowieckim w miejscowości Sulejów w powiecie wołomińskim. Jeżeli chodzi o ofiary śmiertelne, to do takich zdarzeń doszło także w województwie lubelskim w powiecie bialskim, w województwie wielkopolskim w powiecie złotowskim i na Mazowszu w powiecie otwockim. W dwóch przypadkach był to upadek konara drzewa na samochód, a w dwóch drzewa powaliły się na przechodzące osoby - wskazał nadbryg. Konieczny

W Warszawie strażacy interweniowali głównie do powalonych drzew.

Autorka/Autor:katke/b

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Komenda Wojewódzka PSP w Warszawie

Pozostałe wiadomości

Sporo zmian szykuje się dla pasażerów Szybkiej Kolei Miejskiej od czerwca. Pociągi niektórych linii pojadą z większą częstotliwością, inne wrócą na swoje stałe, dłuższe trasy.

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek rano na terenie zakładu piekarniczego w Nowym Dworze Mazowieckim doszło do wycieku amoniaku. Dwie osoby trafiły do szpitala.

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

Źródło:
PAP

W Wypędach koło Pruszkowa zderzyły się trzy samochody. Dwie osoby trafiły do szpitala.

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeden z policjantów biorących udział w wypadku radiowozu w podwarszawskich Dawidach Bankowych, miał stanąć w piątek przed sądem. Prokurator nie odczytała jednak aktu oskarżenia, ponieważ potrzebna będzie zmiana sędziego. Wobec drugiego z policjantów postępowanie zostało wcześniej umorzone.

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Dwoje nastolatków odpowie za zniszczenie pszczelich uli znajdujących się na terenie Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Chcieli spróbować świeżego miodu i rozbili gaśnicami pięć uli. Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin.

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W południe w Warszawie zawyły syreny w 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta rozpoczęły się jednocześnie oficjalne uroczystości, gdzie złożono wieńce i upamiętniono bohaterów zrywu. Na niedzielę, 21 kwietnia zaplanowano Marsz Modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego.

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Źródło:
tvnwarzawa.pl, PAP

Incydent podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Zakapturzony mężczyzna stanął przy Pomniku Bohaterów Getta, trzymając flagę Palestyny. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, PAP

W chwili wybuchu granatnika w gabinecie ówczesnego komendanta policji generała Jarosława Szymczyka nie było innych osób. To nowe ustalenia śledczych po incydencie z grudnia 2022 roku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Źródło:
RMF RM, tvnwarszawa.pl

Kierująca peugeotem uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania. Do zdarzenia doszło na ulicy Broniewskiego. Policja poinformowała o jednej poszkodowanej osobie.

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek przed południem na Pradze Południe doszło do potrącenia kobiety jadącej na hulajnodze. Poszkodowana została przewieziona do szpitala.

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Źródło:
tvnwrszawa.pl

Cztery samochody osobowe zderzyły się na trasie S8 przed węzłem Konotopa. Policja przekazała, że nikomu nic się nie stało. Są jednak utrudnienia w kierunku Poznania.

Zderzenie czterech aut na S8

Zderzenie czterech aut na S8

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Wspominamy walki, śmierć, również ogromną, bardzo żywiołową, różnorodną społeczność żydowską, która mieszkała w Warszawie przez wieki - mówiła w programie "Wstajesz i wiesz" dr Justyna Majewska z Żydowskiego Instytutu Historycznego, zaznaczając, że każda rocznica obchodów powstania w getcie warszawskim jest bardzo ważna.

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

Źródło:
TVN24

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy informację o pożarze domu w zabudowie szeregowej na Mokotowie. Strażacy podali, że jedna osoba ewakuowała się przed ich przyjazdem.

Pożar szeregowca na Mokotowie

Pożar szeregowca na Mokotowie

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Dzielnicowy brał udział w lekcji w szkole podstawowej w Lutocinie pod Żurominem na Mazowszu. W pewnym momencie nauczycielka zaczęła dziwnie się zachowywać. Kobieta straciła zdolność mowy, a następnie zemdlała. Policjant początkowo przypuszczał, że dostała udaru. Symptomy i urządzenie do monitorowania parametrów wskazywały jednak na cukrzycę. Życie kobiety było zagrożone.

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pracownik, który na zlecenie administracji jednego z domów na Grochowie prowadził prace na terenie plenerowej siłowni i placu zabaw, zostawił otwartą skrzynkę elektryczną oraz niezabezpieczony dół z ostrymi krawędziami ciętego metalu.

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Królik błąkał się na jednym z osiedli na warszawskich Bielanach. Znalazł go jeden z mieszkańców, ale nie mógł zatrzymać. Zwierzaka przejął Ekopatrol stołecznej straży miejskiej. Do domu zabrała go jedna ze strażniczek miejskich. Zostanie tam na stałe, chyba że zgłosi się po niego prawowity właściciel.

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z dużych sklepów w Piasecznie mężczyzna wziął z półki różne rodzaje cukierków. Przy kasie samoobsługowej słodkości zważył jako... marchewkę. I choć kwota, na którą 32-latek oszukał sklep, jest niewielka, kara za przestępstwo może być znacznie dotkliwsza. Mężczyźnie grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zabezpieczono monitoring, przesłuchano pierwszych świadków. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia w jednej z podwarszawskich szkół. Ucierpiało tam 41 osób.

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl