Przy przechodzącej przez las drodze z Jadowa do Sulejowa (pow. wołomiński) około godziny 17 został znaleziony w rowie pełnym wody mężczyzna po pięćdziesiątce.
- Leżał twarzą w wodzie przy powalonym drzewie. Mężczyzna nie był przygnieciony drzewem, więc trudno ocenić, czy został uderzony konarem, czy się przewrócił i utopił. Prokuratura będzie to ustalać – opisał Drosio.
Informację o śmierci mężczyzny potwierdziła sierżant sztab. Monika Kaczyńska komendy powiatowej policji w Wołominie. - Na razie nie wiemy, co było przyczyną śmierci. Są prowadzone czynności pod nadzorem prokuratury - przekazała Kaczyńska.
W niedzielę do godziny 20 na Mazowszu odnotowano ponad 4467 zdarzeń związanych z silnym wiatrem. W całym kraju obowiązywały ostrzeżenia drugiego i trzeciego stopnia.
W Emowie drzewo uderzyło mężczyznę w głowę. Zmarł na miejscu:
Autorka/Autor: katke/b
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock