Do wypadku doszło 29 listopada 2024 roku około godziny 22.00, w miejscowości Mącice na trasie Chorzele - Wielbark, w kompleksie leśnym. W wypadku brały udział samochody osobowe: skoda oraz volkswagen.
Cztery osoby zginęły
Jak podała prokuratura, kierujący volkswagenem jechał w kierunku Wielbarka, a kierujący skodą w kierunku Mącic. Do zderzenia się pojazdów doszło po prawej stronie drogi, patrząc w kierunku miejscowości Mącice. Kierowca volkswagena na prostym odcinku drogi zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z jadącą z naprzeciwka skodą.
Volkswagenem jechało trzech mężczyzn w wieku 31-48 lat. Kierowca passata i 48-letni pasażer zginęli na miejscu. Służby znalazły ich ciała poza samochodem. Drugi pasażer z tego auta trafił w stanie ciężkim do szpitala w Przasnyszu.
Wskutek zderzenia z volkswagenem skoda wpadła do przydrożnego rowu, a następnie doszczętnie spłonęła wraz z osobami w środku. Byli to mieszkańcy powiatu olsztyńskiego, mężczyzna i kobieta - oboje w wieku 27 lat.
Sprawę wypadku badała Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu. - Śledztwo ostało umorzone z powodu śmierci sprawcy czynu, to jest kierowcy samochodu volkswagen passat. Postanowienie nie jest prawomocne - poinformowała prokurator Elżbieta Łukasiewicz, rzeczniczka prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
Zbyt duża prędkość, alkohol i narkotyki
Z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków samochodowych wynika, że kierowca volkswagena przed zderzeniem jechał w prędkością około 104 kilometry na godzinę w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 90 kilometrów na godzinę.
Według śledczych na sposób prowadzenia pojazdu miał niewątpliwie wpływ stan kierującego passatem. - W próbkach krwi i moczu pobranych od kierowcy stwierdzono obecność alkoholu w stężeniu 3,52 promila i substancji psychotropowej MDMA (ecstasy), a także śladowe ilości amfetaminy - przekazała rzeczniczka ostrołęckiej prokuratury.
Dodała, że według biegłego kierujący drugim autem nie przyczynił się w żaden sposób do wypadku. - Kierowca skody był trzeźwy. Przed zderzeniem, jak i w chwili zderzenia, poruszał się prawidłowo - zaznaczyła prok. Łukasiewicz.
Powołany przez śledczych biegły z zakresu pożarnictwa po zbadaniu skody stwierdził, że bezpośrednią przyczyną pożaru pojazdu był wyciek paliwa, które uległo zapłonowi.
Autorka/Autor: kk
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Przasnyszu