"Koronawirusie, chcesz dostać tu się. Lecz my się nie damy, bo z domu się nie ruszamy" - śpiewa Helenka. Jej brat Jonasz gra na ukulele i ma swoją rapową zwrotkę: "A teraz to złap, antywirusowy rap. Myję ręce często, mydło nakładam gęsto i jeszcze to złapcie – nie kaszlę na babcię". Tata Karol cały czas wybija rytm na bongosie. W serwisie YouTube nagranie tej rodzinnej produkcji obejrzało już ponad 200 tysięcy osób.
Rodzina Koprukowiaków z Otwocka, Anna, Karol i i trójka ich dzieci - Helenka, Jonasz i Kajetan - byli gośćmi niedzielnego "Wstajesz i weekend". Jak tłumaczyli rodzice, muzykowanie to ich rodzinna rozrywka, a dzieci "kochają śpiewać i tańczyć". - To jest to, co bardzo lubimy i w ten sposób spędzamy razem ten wolny czas. Wykorzystujmy te chwile, żeby odkrywać to, co lubimy robić i tym się cieszyć - opowiadał Karol Koprukowiak, który opublikował piosenkę.
Rozmawiać, ale nie przesadzać
Koprukowiakowie postanowili w ten sposób włączyć się w akcję "Zostań w domu". Namawiają do odpowiedzialnej postawy, ale też kreatywnego wykorzystania czasu. Rodzice Helenki, Jonasza i Kajetana przyznali, że nie unikają tematu koronawirusa w rozmowach z dziećmi.
- Dużo mówimy na ten temat, ale w taki sposób, żeby dzieci nie odczuwały dużo strachu. Mówimy, że to sytuacja poważna. Dużo rozmawiamy, ale tak, żeby nie przesadzić - tłumaczyła Anna Koprukowiak. I dodała, że rodzina dostała wiele pozytywnych reakcji po publikacji filmu.
- Wrzuciliśmy piosenkę, żeby podzielić się ze znajomymi, ale też podzielić się radością z tego, że spędzamy czas razem, podzielić się czymś dobrym i pozytywnym - podsumował jej mąż.
Autorka/Autor: katke/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN