Do dramatycznych wydarzeń doszło pod koniec 2023 roku w zespole szkół w Kadzidle, w powiecie ostrołęckim. Napastnik został zatrzymany w wyniku policyjnej obławy. Wcześniej - jak relacjonowali świadkowie - 18-latek wyszedł z lekcji do łazienki, wrócił z maską na twarzy, po czym zaatakował koleżankę i kolegę nożem. Dziewczyna została ranna w brzuch, a chłopak w szyję. Już poza szkołą nastolatek zranił trzecią osobę.
- Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce zakończyła śledztwo przeciwko Albertowi G., którego oskarżono o spowodowanie ciężkiego uszkodzenia ciała oraz usiłowanie zabójstwa trzech uczniów z Zespołu Szkół Zawodowych w Kadzidle (...) Akt oskarżenia został skierowany do Sądu Okręgowego w Ostrołęce w dniu 12 listopada 2024 roku - poinformowała nas Elżbieta Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
Prokuratura: planował zabójstwo
Co ustalili śledczy? - W trakcie śledztwa ustalono, że oskarżony od co najmniej dwóch tygodni planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów szkoły w Kadzidle. Po dokonaniu zabójstwa 18-letni wówczas oskarżony zamierzał popełnić samobójstwo - przekazała rzeczniczka.
- W dniu 29 listopada 2023 roku oskarżony zaczął realizować swój zbrodniczy plan. Zabrał ze sobą do szkoły przygotowane wcześniej cztery noże, czarną maskę i tabletki z kofeiną, które włożył do plecaka. Tego dnia uczniowie klasy, do której uczęszczał młody mężczyzna, brali udział w zajęciach z psychologiem. W spotkaniu uczestniczyły też dwie inne klasy - dodała.
Spotkanie, jak przekazała rzeczniczka, odbywało się w sali numer dziewięć. - Po kilkunastu minutach Albert G. wyszedł z sali i poszedł do toalety. Tam na twarz nałożył maskę, przygotował trzy noże. Plecak z jednym nożem zostawił w toalecie. Około godziny 12 gwałtownie wtargnął do klasy. Nożem zaatakował Szymona G., zadając mu cios w okolice szyi. Następnie zaatakował Anastazję K., którą dwukrotnie dźgnął nożem w klatkę piersiową - przekazała prokurator.
Uczniowie wpadli w panikę. Zaczęli uciekać. - Jeden z uczniów Marcin L. podszedł do Alberta G., a kiedy już odchodził od niego, oskarżony zamachnął się nożem w jego kierunku. Ugodził pokrzywdzonego nożem w plecy - zrelacjonowała przedstawicielka prokuratury.
Porzucił maskę, uciekł do lasu
Po ataku Albert G. wybiegł ze szkoły, przy bramie porzucił czarną maskę i uciekł w stronę lasu, gdzie dokonał samookaleczenia. - Położył się na ziemi. Tam został znaleziony przez funkcjonariuszy policji, formalnie zatrzymany i przekazany ratownikom medycznym - poinformowała Elżbieta Łukasiewicz.
Albertowi G. przedstawiono zarzuty usiłowania zabójstwa trzech osób oraz spowodowania m.in. ciężkich obrażeń ciała. Podejrzany złożył wyjaśnienia i częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.
Sprawą zajmowali się psycholodzy i psychiatrzy, ustalili, że 18-latek był poczytalny. - Biegli wskazali jednak, że z uwagi na młody wiek i niski poziom doświadczenia życiowego wymaga pomocy w prowadzeniu obrony. Podejrzany może przebywać w warunkach aresztu śledczego i zakładu karnego - opisała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
Mężczyzna wciąż przebywa w areszcie. Grozi mu dożywocie.
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
Autorka/Autor: kz/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24