Policja ze Zwolenia (Mazowsze) zatrzymała kierującą na drodze krajowej numer 12. Kobieta prowadziła, mając 1,5 promila alkoholu. W aucie wiozła czteromiesięczne niemowlę i dwulatkę. Jechała też z nimi babcia dzieci. 38-latka usłyszała już zarzut.
W ostatnią sobotę wieczorem dyżurny zwoleńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwej kierującej przewożącej dzieci. Kobieta miała jechać drogą krajową numer 12, a tor jazdy wskazywał, że może być pod wpływem alkoholu. Natychmiast na miejsce zostali wysłani zwoleńscy patrolowcy, którzy w Janowie zatrzymali kierującą fiatem, 38-letnią mieszkankę gminy Jedlnia Letnisko.
Nigdy nie miała prawa jazdy
- Oprócz niej, autem podróżowała dwulatka i czteromiesięczne niemowlę oraz ich babcia. Funkcjonariusze przebadali kierującą na zawartość alkoholu w organizmie i badanie wykazało blisko 1,5 promila alkoholu. Babcia była trzeźwa - poinformowała rzeczniczka tamtejszej policji młodsza aspirant Katarzyna Słyk.
Jak dodała, podczas sprawdzania w systemie okazało się, że 38-latka nie ma uprawnień do kierowania i nigdy ich nie miała. Była już też prawomocnie skazana za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Kierująca została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie. Dzieci zostały przekazane wskazanym osobom.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
- W niedzielę kierująca została przesłuchana. Usłyszała zarzut kierowania pojazdem, znajdując się w stanie nietrzeźwości i będąc uprzednio prawomocnie skazaną za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Do zarzutu się przyznała. Grozi jej do pięciu lat pozbawienia wolności - podkreśliła policjantka.
Kobieta odpowie również za kierowanie pojazdem mechanicznym bez wymaganych uprawnień. O jej dalszym losie zadecyduje sąd.
Autorka/Autor: katke
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock