Funkcjonariusze z placówki Straży Granicznej Warszawa-Modlin zatrzymali 35-letniego obywatela Gruzji. Mężczyzna podejrzany jest o udział w grupie, która nielegalnie przerzucała ludzi przez granicę polsko-białoruską, a następnie dalej na zachód Europy.
Jak przekazała rzeczniczka prasowa nadwiślańskiego oddziału Straży Granicznej Dagmara Bielec, do zatrzymania mężczyzny doszło w poniedziałek w powiecie wołomińskim.
- W momencie zatrzymania Gruzin usiłował podjąć próbę ucieczki, jednak bezskutecznie. Po doprowadzeniu go do prokuratury, cudzoziemiec usłyszał zarzuty o czyn z artykułu 264 paragraf 3 Kodeksu karnego (nielegalne przekroczenie granicy - red.), za które grozi mu od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności - opisała rzeczniczka.
- Dodatkowo, podczas przeszukania miejsca zamieszkania podejrzanego, funkcjonariusze Straży Granicznej ujawnili i zabezpieczyli cztery paszporty wydane przez władze Iranu oraz słoweńską kartę ID, które stanowią dowód w sprawie i mogą świadczyć o przestępczej działalności Gruzina - dodała.
Wpadł także kierowca
Dodała też, że mężczyźnie zarzuca się zlecenie i zorganizowanie przekroczenia granicy państwowej przynajmniej sześciu cudzoziemcom - obywatelom Iranu, których zatrzymano w listopadzie ubiegłego roku w momencie transportu ze wschodniej granicy do Niemiec.
Sąd aresztował 35-latka na trzy miesiące z obawy, że będzie ukrywał się przed organami ścigania.
W ręce funkcjonariuszy wpadł także kierowca samochodu, który na zlecenie Gruzina nielegalnie przewiózł Irańczyków.
Źródło: tvnwarszawa.pl