Dwaj mieszkańcy powiatu garwolińskiego (Mazowsze) zostali oskarżeni o pozbawienie wolności ze szczególnym udręczeniem swojego kolegi. Według ustaleń śledczych, bili go pięściami w twarz, usiłowali przewiercić prawą stopę wkrętarką, przypalali opalarką i grozili utopieniem w Wiśle.
"W pewnym momencie Marcin S. i Łukasz J. chwycili pokrzywdzonego, posadzili go na krześle i związali kablem elektrycznym, tak by nie mógł wstać. Pokrzywdzony został kilkakrotnie uderzony przez jednego z napastników w głowę, a następnie Marcin S. i Łukasz J. zaczęli opalać rękę Jacka W., posługując się opalarką, będącą na wyposażeniu zakładu, w którym przebywali" - opisano w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Siedlcach. "Pokrzywdzony tracił z bólu przytomność, ale napastnicy nadal przykładali opalarkę do jego głowy, tułowia, przedramion i podudzi, powodując liczne oparzenia, a nadto używając wiertarki próbowali przewiercić prawą stopę pokrzywdzonego. Oskarżeni grozili też Jackowi W., że wywiozą go i wrzucą do Wisły" - dodano.
Prawdopodobnie motywem działania sprawców było podejrzenie jednego z nich, że po zakupie alkoholu, który wspólnie pili, pokrzywdzony nie zwrócił mu w całości "reszty" z otrzymanej na ten cel kwoty.
Uwolnili poparzonego
Jacek W. został przez napastników uwolniony 8 listopada około godziny 4. Miał oparzenia I i II stopnia skóry głowy i twarzy, lewej strony tułowia, przedramienia lewego oraz oparzenia II i III stopnia w obrębie podudzia prawego.
Obaj oskarżeni nie przyznali się do popełnienia zarzuconego im czynu. Marcin S. i Łukasz J. na wniosek prokuratora są w tej sprawie cały czas tymczasowo aresztowani.
Grozi im do 25 lat więzienia
Przestępstwo pozbawienia wolności połączone ze szczególnym udręczeniem pokrzywdzonej osoby zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 5 do 25 lat.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła i sporządziła akt oskarżenia Prokuratura Rejonowa w Garwolinie.
Autorka/Autor: pop
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Garwolin