Bolenie, sandacze, jazie, a nawet miętusy to ryby, które wędkarze wyciągają z Wisły. Mateusz Kalkowski miał jednak niebywałe szczęście. Złowił 90-kilogramowego suma niedaleko Warszawy. - To powoduje niesamowitą adrenalinę - opowiada szczęśliwiec, który ok. 50-letnią rybę wypuścił do wody.