Paraliż operacji w Instytucie Onkologii. "Jesteśmy zmuszeni odwoływać 20 operacji dziennie"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP
Operacje w Centrum Onkologii wstrzymane
Operacje w Centrum Onkologii wstrzymane TVN24
wideo 2/8
Operacje w Centrum Onkologii wstrzymane TVN24

14 pielęgniarek instrumentariuszek z Narodowego Instytutu Onkologii (NIO) wciąż przebywa na zwolnieniach lekarskich. Ich 11 koleżanek, które przychodzą do pracy, wyznaczono do operacji w sytuacjach zagrożenia życia i najpilniejszych z tych planowych. - Jesteśmy zmuszeni odwoływać 20 operacji dziennie, a wyznaczeni do nich pacjenci poczekają co najmniej do przyszłego tygodnia - mówi rzecznik NIO Mariusz Gierej.

Nieformalny protest instrumentariuszek z Narodowego Instytutu Onkologii trwa już drugi dzień. Brak 14 pracownic paraliżuje pracę bloku operacyjnego, na którym zwykle wykonywanych jest około 40 operacji dziennie. Jak informuje tvn24.pl rzecznik NIO Mariusz Gierej, pracują dwie z 11 sal operacyjnych – "urgensowa", zarezerwowana dla sytuacji ratowania życia, która musi stale być w gotowości, oraz jedna zwykła. Pozostałe sale na bloku, w tym dwie do brachyterapii, pozwalające na jednoczasową radioterapię w trakcie operacji, pozostają niewykorzystane.

NIO: z grafika spada około 20 operacji dziennie

- W związku z zaistniałą sytuacją dziennie z grafika spada nam około 20 operacji. Wczoraj (w poniedziałek - red.) z 37 zaplanowanych zabiegów odwołano 21. Oprócz sali "urgensowej" dla przypadków z oddziału intensywnej opieki medycznej (OIOM), działała sala do operacji piersi. W uszczuplonym składzie operujemy najpilniejsze przypadki. Rano naczelny chirurg szpitala profesor Andrzej Rutkowski zebrał ze wszystkich oddziałów chirurgii informacje o najpilniejszych pacjentach i zdecydował, którzy wymagają najpilniejszej interwencji. W razie potrzeby możemy przewieźć pacjentów do drugiej siedziby NIO przy ulicy Wawelskiej - mówi tvn24.pl Mariusz Gierej.

Dodaje, że sytuacja nie jest dla personelu NIO niczym nowym. - Z podobną mieliśmy do czynienia już w pandemii, kiedy połowa personelu chorowała na COVID-19 i musieliśmy operować tylko połową bloku. Na pewno i tym razem sobie poradzimy - zapewnia.

Pytany, kiedy operacji doczekają się pacjenci, którzy zabiegi mieli wyznaczone na ten tydzień, mówi o przyszłym tygodniu, kiedy pielęgniarki instrumentariuszki powinny już wrócić ze zwolnień. Z kolei pytany o kwestie płacowe stwierdził: - To jest 14 osób na L4 w poniedziałek, zgłosiły się, że są chore i nie mamy podstaw sądzić, żeby było inaczej. Żadnych informacji, że jest jakiś spór płacowy, jak podają media, nie mieliśmy.

Dodał też, że na bloku operacyjnym na Ursynowie pracuje "trochę więcej niż połowa pań". Zapewnił też, że o zmianach terminów pacjenci byli informowani od razu. - Załoga musi wyzdrowieć – podsumował. 

Mariusz Gierej, rzecznik NIO
Mariusz Gierej, rzecznik NIOTVN24

Nie jest to jednak przesądzone. Pielęgniarki z NIO, do których dotarł portal tvn24.pl, tłumaczą, że sprzeciwiają się nie tylko nierównościom płacowym, ale i atmosferze panującej w szpitalu. - Zdecydowałyśmy się pójść na zwolnienia, bo wszelkie próby rozmowy z dyrekcją spełzły na niczym. Prośby o spotkanie były ignorowane, nie mówiąc już o argumentach - mówi nam jedna z pracownic NIO.

Protestujące potwierdzają, że dyrekcja wywiązała się z podwyżek narzuconych przez ustawę, ale postępowanie zgodne z literą prawa doprowadziło do rażących nierówności w płacach. - Ustawa przewiduje wyższą pensję dla osoby z tytułem magistra pielęgniarstwa. Tymczasem są u nas osoby z 30-letnim stażem w zawodzie i ogromnym doświadczeniem, które z pielęgniarstwa mają licencjat, ale zrobiły też dwuletnią specjalizację pielęgniarską, zakończoną złożeniem egzaminu państwowego. I takie osoby, stanowiące podstawę zespołu bloku operacyjnego, zarabiają o 2 tysiące mniej niż magister pielęgniarstwa, który trafia do pracy od razu po studiach i którego trzeba wszystkiego uczyć. I te doświadczone, gorzej opłacane pielęgniarki, które na tym zawodzie zjadły zęby, uczą wszystkiego kogoś, który na niczym się nie zna i który zarabia 2 tysiące więcej od nich. To niesprawiedliwe - mówi nam inna pielęgniarka, zatrudniona w NIO na bloku operacyjnym.

Na podobne nierówności zwracają uwagę nie tylko instrumentariuszki, ale również pielęgniarki ze specjalizacją z pielęgniarstwa anestezjologicznego. Dodają, że osoby z licencjatem z pielęgniarstwa, specjalizacją i wieloletnim doświadczeniem, mają często tytuł magistra, jednak nie z pielęgniarstwa, a z dziedziny mającej zastosowanie w ochronie zdrowia. - Tytuł magistra pielęgniarstwa nie jest potrzebny do wykonywania tego zawodu. Żeby uzyskać prawo wykonywania zawodu i pracować w szpitalu, wystarczy licencjat z pielęgniarstwa. Dlatego uważamy, że za magistra pielęgniarstwa powinien przysługiwać jakiś dodatek, ale nie powinno być aż takiej dysproporcji. Tym bardziej, że na 2 tysiące pielęgniarek pracujących w NIO tytuł magistra pielęgniarstwa ma jedynie 150 - dodaje pielęgniarka z bloku operacyjnego.

Ten dylemat może rozwiązać jedynie Ministerstwo Zdrowia, któremu zadaliśmy pytanie, czy planuje nowelizację ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego w ochronie zdrowia, by zrównać zarobki doświadczonych pielęgniarek z tytułem licencjata i magistra.

Pracownicy NIO podają jeszcze jeden powód protestu. - Chodzi o atmosferę. Nikt głośno nie mówi o mobbingu, ale tak właśnie można nazwać zachowania przełożonych, których doświadczamy - zdradzają.

Kim jest instrumentariuszka?

Zgodnie z ustawą pielęgniarki i położne po liceum medycznym lub po studiach licencjackich, ale bez specjalizacji, mają zarabiać minimum 5322,78 złotych brutto, w wielu miejscach obowiązują minimalne kwoty sprzed podwyżki, czyli 4133,65 złotych brutto. Z kolei pielęgniarki i położne po liceum medycznym lub po studiach licencjackich oraz ze specjalizacją albo po studiach magisterskich, ale bez specjalizacji, od lipca mają zarabiać minimum 5775,78 złotych brutto, jednak są miejsca, w których dostają kwotę sprzed podwyżki, czyli 4586,65 złotych brutto. Pielęgniarki i położne po studiach magisterskich i ze specjalizacją, zamiast zagwarantowanych ustawowo 7304,66 złotych brutto, zarabiają nadal 6002,28 złotych brutto.

Instrumentariuszka to pielęgniarka ze specjalizacją z pielęgniarstwa operacyjnego lub po kursie kwalifikacyjnym. Do jej zadań należy przygotowanie pacjenta do operacji na sali operacyjnej i także przysposobienie sal operacyjnych na bloku operacyjnym. Instrumentariuszka przygotowuje również instrumentarium, czyli narzędzia chirurgiczne, a podczas operacji podaje lub odbiera narzędzia chirurgiczne i materiały opatrunkowe. Na sali operacyjnej pracują zwykle co najmniej dwie instrumentariuszki – "czysta", podająca lekarzom jałowe narzędzia i opatrunki, a także "brudna", odbierająca od lekarzy wykorzystane narzędzia i materiały opatrunkowe. To również instrumentariuszki pilnują, by liczba chust i gazików podanych chirurgowi zgadzała się z liczbą tych od niego odebranych, przeciwdziałając omyłkowemu pozostawieniu materiału opatrunkowego w ciele pacjenta.

Pielęgniarki i pielęgniarze podkreślają, że o ile do wielu czynności pielęgniarskich instrumentariuszki przygotowywane są na studiach, o tyle pielęgniarstwa operacyjnego uczą się już w pracy. Warunkiem dopuszczenia instrumentariuszki do pracy na bloku jest co najmniej sześciomiesięczny staż w zawodzie, specjalizacja z pielęgniarstwa operacyjnego lub kurs kwalifikacyjny.

Po informacji o braku instrumentariuszek w NIO w mediach społecznościowych pojawiły się sugestie, by zastąpić je pielęgniarkami z innych oddziałów. Pielęgniarki i lekarze podkreślają jednak, że umiejętności instrumentariuszek i instrumentariuszy są unikalne i nie może ich zastąpić osoba bez przygotowania.

- Instrumentariuszka to prawa ręka chirurga, bez której operacja jest niemożliwa - przekonuje Renata Florek-Szymańska, chirurg ogólna i naczyniowa z Porozumienia Chirurgów "Skalpel". - Często czynnie uczestniczy przy operacji, na przykład przytrzymując haki, by lepiej uwidocznić pole operacyjne. Dzieje się tak szczególnie, gdy zespół operacyjny jest zbyt mały. To musi być osoba przeszkolona, posiadająca odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie. Bo od doświadczenia instrumentariuszki często zależy powodzenie operacji. To kwestia wyczucia odpowiedniego momentu podania właściwego narzędzia. Instrumentariuszka cały czas jest w pełnej gotowości, skupiona na zabiegu tak samo jak chirurg - podkreśla Renata Florek-Szymańska.

Ministerstwo Zdrowia: monitorujemy sytuację

O sytuację w NIO pytany był we wtorek podczas konferencji prasowej w Mysłakowicach (Dolnośląskie) minister zdrowia Adam Niedzielski. - Monitorujemy sytuację w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie. Doszło tam do protestów w formie zwolnień lekarskich - powiedział Niedzielski.

Dodał, że dyrektor NIO prof. Jan Walewski zadeklarował, że jest w trakcie przygotowywania nowego regulaminu płacowego dla pracowników NIO. - Inne grupy zawodowe w Instytucie zgodziły się poczekać na to przygotowanie. Tu rzeczywiście pielęgniarki instrumentariuszki wyłamały się spośród innych pracowników. My też przygotowujemy pewien pakiet rozwiązań finansowych, który ma pomóc szpitalom, które w najcięższy sposób odczuły podwyżkę minimalnych wynagrodzeń. Ale chcę też wyraźnie powiedzieć, że w przypadku instytutu nie mówimy o minimalnych wynagrodzeniach, bo oczekiwanie wzrostu wynagrodzenia u pań pielęgniarek i instrumentariuszek jest blisko trzy tysiące złotych - to naprawdę duże pieniądze - podsumował minister zdrowia.

Z kolei Jarosław Rybarczyk z Biura Komunikacji Ministerstwa Zdrowia na pytanie o spór w NIO odpowiada: - Dyrektor NIO w rozmowie z ministrem Niedzielskim zobowiązał się do wygaszenia sporu. Dyrektor ma na bieżąco informować o sytuacji w Instytucie. Jak zapewnia kierownictwo Instytutu, przygotowywane są nowe rozwiązania kadrowo-płacowe.

Autorka/Autor:Karolina Kowalska

Źródło: tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło około godziny 13 przy ulicy Vogla w Wilanowie. Samochód osobowy uderzył w drzewo, po czym stanął w płomieniach. Jak informuje straż pożarna, w wyniku wypadku zginęły trzy osoby.

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Duże utrudnienia występowały w rejonie skrzyżowania Łopuszańskiej oraz Alej Jerozolimskich. W wyniku dwóch zdarzeń drogowych łącznie uszkodzonych zostało pięć samochodów. Jak poinformowała policja, nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Kolizja radiowozu i taksówki, tuż obok dachowanie

Kolizja radiowozu i taksówki, tuż obok dachowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wybudowana pod koniec XIX wieku jednopiętrowa czynszówka przy ulicy Kawęczyńskiej na Starej Pradze przejdzie generalny remont. To pozwoli uratować jedyny zachowany w tej okolicy drewniany budynek.

W niezmienionej formie przetrwał 120 lat. Doczekał remontu

W niezmienionej formie przetrwał 120 lat. Doczekał remontu

Źródło:
PAP

Za pięć lat Lotnisko Chopina ma być gotowe do obsługi 30 milionów pasażerów rocznie. Wymaga to dużych inwestycji. Ale jaka nie byłaby ich skala stołeczny port lotniczy nie ma możliwości technicznych do przyjęcia większej liczby podróżnych. Z zapewnień przedstawiciela rządu jasno wynika, że po uruchomieniu Centralnego Portu Komunikacyjnego, warszawskie lotnisko powinno zostać zamknięte. 

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny ratusz poinformował o postępach w budowie zachodniego odcinka linii metra M2. Trwają prace konstrukcyjne. Niedługo rozpocznie się łączenie stacji techniczno-postojowej z pasażerską Karolin.

Budowa linii metra M2. "Prace przeniosły się pod ziemię"

Budowa linii metra M2. "Prace przeniosły się pod ziemię"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

O godzinie 11 rozpoczął się doroczny Bieg Konstytucji 3 Maja. Start i metę pięciokilometrowej trasy biegu zlokalizowano na placu Trzech Krzyży. Niektóre ulice w Śródmieściu stolicy zostały zamknięte dla ruchu. W związku z obchodami rocznicy wprowadzenia Konstytucji 3 Maja na placu Zamkowym odbędą się uroczystości z udziałem prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Pięć tysięcy zawodników wystartowało w biegu Konstytucji 3 Maja

Pięć tysięcy zawodników wystartowało w biegu Konstytucji 3 Maja

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci ze Zwolenia (Mazowsze) interweniowali wobec właścicieli królika, którego przetrzymywano w gołębniku bez dostępu do wody, pożywienia i światła dziennego. Za znęcanie się nad zwierzęciem grozi jej do trzech lat więzienia.

Królik uwięziony bez wody i jedzenia. Wezwano straż

Królik uwięziony bez wody i jedzenia. Wezwano straż

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sześć firm chce się podjąć przebudowy i zazielenienia 2,5 hektara ulic i placów w rejonie Złotej i Zgody. Miasto analizuje oferty, które wpłynęły. - Najkorzystniejszą złożyła firma Skanska - podał ratusz.

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W nocy na bulwarze przy pomniku Syreny doszło do konfrontacji między patrolem policji a dwoma pijanymi mężczyznami. Jak podała komenda stołeczna, zaatakowali oni funkcjonariuszy. Agresorzy popychali i przewracali mundurowych. Poszło o zbyt głośne słuchanie muzyki.

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Prokuratura złożyła wniosek, by nastolatek odpowiadał jak dorosły. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do szpitala trafił kierowca mercedesa, który z stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. - Prawdopodobnie zasłabł za kierownicą - ustalił reporter tvnwarszawa.pl.

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z hoteli w Płońsku (Mazowieckie) zapaliła się instalacja fotowoltaiczna. Ewakuowano 17 osób.

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W centrum handlowym w podwarszawskim Piasecznie wybuchł pożar. Strażacy ewakuowali klientów oraz pracowników, w sumie około 250 osób. Ogień został opanowany, potem oddymiono pomieszczenia.

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Leszek Miller i Włodzimierz Cimoszewicz podczas czwartkowej uroczystości w Warszawie podpisali sprayem mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej. - Chcieliśmy, żeby to był symbol radości, barwy i nadziei - podkreślał Miller. Cimoszewicz wspominał kulisy polityczne przed podpisaniem traktatu akcesyjnego. - Zmieniliśmy sposób negocjowania, żeby osiągnąć sukces. I ten sukces osiągnęliśmy - stwierdził.

Byli premierzy zostali grafficiarzami. Podpisali mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej

Byli premierzy zostali grafficiarzami. Podpisali mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej

Źródło:
TVN24

Policjanci odzyskali część historycznych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej. Wcześniej rozpracowali schemat działania i zatrzymali pięć osób. Wartość skradzionych woluminów oszacowano na blisko 4 miliony złotych.

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Źródło:
PAP

Był pijany, awanturował się na pokładzie samolotu i ostatecznie musiał zrezygnować wtedy z urlopu w Turcji. Teraz przyszły kolejne konsekwencje w postaci wyroku sądu za znieważenie strażników granicznych. 

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trzy tygodnie temu opuścił więzienie i już wrócił za kraty. 46-latek jest podejrzany o rozbój i próbę wymuszenia. - Zagroził kastetem nastolatkowi i ukradł mu telefon oraz kartę płatniczą - informuje policja. Potem mężczyzna miał zażądać pieniędzy za zwrot rzeczy.

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z kościoła pod Radomiem zniknęły przedmioty liturgiczne. W sprawie pomocny okazał się monitoring, który w świątyni zamontowano dzień wcześniej. Policjanci dostrzegli na nim kobietę i szybko ustalili jej tożsamość.

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Praca musi nam zostawić trochę czasu na życie, na miłość, na siebie i czasu dla rodziny - powiedziała podczas obchodów Święta Pracy w Warszawie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. I zapewniła, że model czterodniowego tygodnia pracy w Polsce jest możliwy. - Pracujemy żeby żyć, a nie żyjemy żeby pracować - dodała.

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W pobliżu Mińska Mazowieckiego łoś przedostał się na autostradę. Podczas próby pokonania drogi w zwierzę uderzył kierowca samochodu osobowego. Pięć osób, w tym troje dzieci, trafiło do szpitala na badania. Łoś nie przeżył wypadku.

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeśli pozyskamy dofinansowanie, to przy dzisiejszym poziomie technologii modernizacja "Szpiegowa" i budowa na tym terenie dodatkowego budynku powinny potrwać trzy lata - powiedział we wtorek wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Osiedle Przyjaźń ma nadal służyć celom mieszkaniowym, a znajdujące się tam zaniedbane domki będą sukcesywnie remontowane - zapewnia stołeczny ratusz i przedstawia plan działań po zwrocie osiedla przez dotychczasowego dzierżawcę - Akademię Pedagogiki Specjalnej.

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd skazał drugiego kierowcę po wypadku na warszawskim Gocławiu, w którym jedna osoba zginęła, a trzy zostały poszkodowane. Michał W. został uznany winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jechali w sprawie nieprzepisowo zaparkowanego samochodu, gdy zauważyli poruszenie przy drodze dla rowerów, biegnącej wzdłuż Wisłostrady na wysokości Wybrzeża Gdyńskiego. Na asfaltowej drodze leżał zakrwawiony, nieprzytomny około 40-letni mężczyzna.

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zamek Królewski zamieścił w sieci film z ogromnym porcelanowym talerzem z łyżeczkami wskazującymi godzinę. Na nagraniu zastąpił on tarczę zegara na wieży. To promocja z okazji otwarcia wyjątkowej galerii.

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl