Pionowe i poziome oznakowanie ronda u zbiegu ul. Łabiszyńskiej z ul. Toruńską w Warszawie wzajemnie się wyklucza - informuje reporter tvnwarszawa.pl. Wątpliwości budzi też organizacja ruchu.
Problem napotkają kierowcy jadący od strony ul. Kondratowicza. - Znaki poziomie pokazują, że z prawego pasa można pojechać w prawo lub prosto. Znak pionowy natomiast informuje, że z prawego pasa można pojechać tylko w prawo - informuje Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.
"Pozostałość starych znaków"
Problem potwierdza Małgorzata Tarnowska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Jest to pozostałość po czasowej organizacji ruchu. Została zamalowana czarną farbą, która uległa częściowemu starciu - tłumaczy i zapewnia, że wykonawca został zobligowany do pilnego poprawienia oznakowania.
"Relacje skrętne"
Nasz reporter zwraca uwagę na jeszcze jedną sprawę.
- Kierowcy jadący ul. Toruńską na wprost przez skrzyżowanie, mogą pojechać prosto tylko ze środkowego pasa. Po przejechaniu ul. Łabiszyńskiej są trzy pasy ruchu, więc z lewego czy z prawego pasa również mogliby mieć taką możliwość - mówi Marcinczak.
O wyjaśnienie poprosiliśmy Tarnowską.
- Rondo Łabiszyńska zostało zaprojektowane celem obsługi komunikacyjnej przyległych terenów, dla ruchu lokalnego. Dlatego też relacje skrętne są ważniejsze na tym skrzyżowaniu niż relacja na wprost - ocenia rzeczniczka.
band/mz
Wykluczające się znaki na ul. Łabiszyńskiej