W czwartek rano pojechaliśmy na miejsce sprawdzić, czy zmiany nie spowodowały większych korków.
- Ruch na objazdach - czy to na ulicy Popularnej czy al. 4 czerwca 1989 odbywa się płynnie - relacjonował w po godz. 7.00 Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.
- Tablice informacyjne są ustawione odpowiednio wcześniej między innymi przy skrzyżowaniu Alej Jerozolimskich z ul. Popularną - mówi Węgrzynowicz.
Trudniejsza sytuacja może być jednak w w popołudniowym szczycie.
Prace, które nie utrudniały ruchu rozpoczęły się w maju.
Zmiany w komunikacji
W związku z zamknięciem sześć linii autobusowych zmieniło swoje trasy.
Ulicą Popularną w obu kierunkach kursuje linia 187. Z kolei 189- w kierunku OS, GÓRCZEWSKA, 401, 517 N35- tylko w kierunku URSUS NIEDŹWIADEK oraz N01 w kierunku NOWODWORY kursują przez aleję 4 czerwca 1989 (dawna Nowolazurowa).
Wcześniej urzędnicy informowali, że ulica Kleszczowa na czas przebudowy zostanie całkowicie zamknięta dla ruchu, a objazd wytyczony zostanie ulicą Nowolazurową.
Pomiędzy Al. Jerozolimskimi a Krańcową ruch odbywa się bez utrudnień. Ten fragment został wyremontowany podczas budowy węzła Łopuszańska.
Wybudują ronda i ścieżkę rowerową
Umowa na przebudowę tej ważnej we Włochach ulicy podpisano pod koniec kwietnia. Prace obejmą odcinek od ul. Krańcowej do Chrobrego - łącznie 840 metrów. – Wybudowana zostanie nowa jezdnia o szerokości 7 m. Wykonane zostaną chodniki po obu stronach oraz ścieżka rowerowa po stronie północnej - informuje ZMID.
Ponadto drogowcy wybudują dwa ronda - na skrzyżowaniach z ul. Krańcową i ul. Chrobrego. Przystanki komunikacji miejskiej zostaną przeniesione do zatok. - Zwiększy to przepustowość drogi w porównaniu z dotychczasowym rozwiązaniem, czyli przystankami autobusowymi zlokalizowanymi na jezdni - tłumaczy ZMID.
Na skrzyżowaniu z ul. Dojazdową i Płomyka będzie wydzielony pas do skrętu w lewo.
Drogowcy zakładają, że prace potrwają około roku. Remont ulicy kosztować będzie 7,6 mln złotych.
Budowa zakończyć się ma w maju 2015 roku.
Opóźniona inwestycja
Remont Kleszczowej miał rozpocząć się jeszcze w 2012 roku. Tak się jednak nie stało. – Czekaliśmy, aż zakończy się budowa węzła Salomea, która złapała opóźnienia - tłumaczyła w listopadzie 2013 roku Gajewska.
su/ran