Kierowcy mają już wkrótce pojechać Północnym. Grudzień 2011 to według urzędników wciąż aktualny termin otwarcia mostu. A kiedy dojadą nim wygodnie do Modlińskiej? W tym przypadku konkretnych deklaracji nie usłyszymy. Budowa trasy utknęła, bo koliduje z linią energetyczną.
Na razie urzędnicy nie potrafią powiedzieć, kiedy będą mogły ruszyć prace przy budowie łącznicy Mostu z ulicą Modlińską. Mało tego, nie wiadomo nawet jeszcze kiedy rozpocznie się przebudowa linii wysokiego napięcia. Drogowcy zapewniają, że mogliby zacząć budować już teraz, ale te deklaracje nie mają dużego znaczenia, bo nie zdążyli jeszcze nawet podpisać umowy na przejęcie kolizyjnego fragmentu sieci energetycznej.
Problem tuż przy Modlińskiej
Przewody, o których mowa, przechodzą nad budowanym wiaduktem w ulicy Modlińskiej oraz nad budowanymi łącznicami mostu Północnego z tą ulicą. Prace zostały wstrzymane, bo bliskość linii zagraża robotnikom, a w przyszłości mogła być niebezpieczna również dla warszawiaków. Przez nią nie można dokończyć ani wiaduktu (trzeba jeszcze zabetonować dwa przęsła), ani ułożyć jezdni na łącznicach.
Nieprawidłowości w projekcie
Problem z linią energetyczną jest drogowcom dobrze znany. Jeszcze na początku 2010 roku Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych zlecił głównemu projektantowi mostu opracowanie projektu usunięcia kolizji. Projektant odmówił, bo takich prac nie było zapisanych w kontrakcie na projekt mostu. Realizacji zlecenia podjęła się więc firma Pol-Aqua - głównym wykonawcą mostu.
Zgodnie z podpisaną z tą firmą umową projekt miał być gotowy w kwietniu tego roku. Pol-Aqua spóźniła się i oddała go dopiero pod koniec czerwca. ZMiD liczył, że ruszy z przebudową linii jeszcze we wrześniu i nadrobi opóźnienie: – Żeby przebudować linię i dokończyć prace przy łącznicy wystarczy miesiąc – mówi Agata Choińska, rzeczniczka prasowa ZMID.
Wciąż jednak nie wiadomo, od kiedy ten miesiąc będzie można zacząć liczyć. Bo ZMiD nie udało się jeszcze porozumieć z dotychczasowym zarządcą sieci. PSE Operator wskazał w projekcie Pol-Aqua wiele nieprawidłowości m.in. autorzy pominęli szereg zabezpieczeń dla postronnych osób, które będą przebywać w pobliżu linii o tak dużym napięciu. Nową, akceptowalną dla PSE wersję udało się przygotować dopiero we wrześniu.
Umowa uzgadniana od marca
Sam projekt nie wystarczy, aby rozpocząć przebudowę. ZMID musi podpisać z operatorem sieci umowę na udostępnienie linii. Jest ona uzgadniana od marca tego roku. Dlaczego tak długo?
- Nie otrzymaliśmy m.in. zgód właścicieli nieruchomości na dysponowanie nieruchomością w celu realizacji inwestycji. Zakładamy, że uzgodnienie stanowiska w sprawie projektu umowy nastąpi w najbliższych tygodniach. Niezwłocznie po podpisaniu umowy udostępnienia linii i otrzymaniu harmonogramów uwzględniających technologie realizacji prac ustalony zostanie nowy termin wyłączenia linii – odpowiedział pisemnie po trzech tygodniach na pytanie tvnwarszawa.pl PSE Operator.
ZMID zapewnia jednak: - Posiadamy już wszystkie zgody i jeszcze w tym tygodniu je dostarczymy – precyzuje Choińska.
Dopiero w przyszłym roku?
Wyłączyć linię wysokiego napięcia nie jest tak łatwo. Nie można tego zrobić z dnia na dzień. PSE dwukrotnie rezerwowało już na tę operację terminy. Pierwotnie przebudowa była zaplanowana na 4-14 kwietnia. Potem przeniesiono ją na 28 lipca (do 7 sierpnia). Z opisanych powyżej przyczyn żadnej z możliwości nie wykorzystano. Kiedy PSE wskaże nową datę? – Obecnie analizujemy nowy termin wyłączenia dla potrzeb realizacji przebudowy – usłyszeliśmy w PSE Operator.
Szanse, aby do końca tego roku przełożyć linię i dokończyć budowę łącznic Modlińskiej z trasą mostu są znikome. To spowoduje, że kierowcy trasą otwartego mostu dojadą tylko do ulicy Myśliborskiej, a do ulicy Modlińskiej przedostaną się tylko poprzez przejazd Świderską i dalej Światowida lub Obrazkową.
Równolegle z wykańczaniem łącznic, drogowcy będą też pracować na wiadukcie w ulicy Modlińskiej. Docelowa organizacja ruchu w tym miejscu przewiduje, że ruch z ulicy Modlińskiej zostanie przerzucony na wiadukt nad trasą mostu, co pozwoli bezkolizyjnie zjechać z mostu na Modlińską.
Bartłomiej Frymus