Wygnała ich antysemicka nagonka. Spotkali się po pół wieku

"Obcy w domu. Wokół Marca '68"
Źródło: TVN24
Pierwsi goście odwiedzili wystawę upamiętniającą wydarzenia Marca '68 w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Były spotkania po latach i łzy wzruszenia.

- Jestem Jurek Hercman, wyjechałem z Polski w 1968 roku, teraz się spotkałem z przyjaciółmi po 50 latach - mówi, nie kryjąc wzruszenia mężczyzna. W marcu 1968 roku był świeżo po studiach, rozpoczął pracę. - Wyrzucili mnie z pracy, ojca wyrzucili z pracy, mieszkaliśmy w Łodzi. Wyjechaliśmy najpierw do Wiednia, potem z Wiednia do Stanów Zjednoczonych, bo moja mama miała siostrę tam, jakoś się ustawiliśmy. A teraz przyjechałem - kończy.

Ciężko mu mówić, bo dziś wystawę "Obcy w domu. Wokół Marca '68" ogląda ze znajomymi z dawnych lat, również z kobietą, którą musiał zostawić przez wydarzenia marcowych. Przekonuje, że nie mam żadnych złych wspomnień z Polski.

- Najważniejsze, że przeżyliśmy razem dzieciństwo, młodość. Byliśmy przyjaciółmi, piliśmy wino, chodziliśmy na prywatki. Nic nas dzieliło, czy ja byłem Żydem, a oni Polakami. Nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy - wspomina.

Powieść linearna

Wystawa pokazuje nie tylko przyczyny, przebieg i skutki antysemickiej kampanii końcówki lat 60., ale także opowiada o osobistych doświadczeniach osób z pokolenia Marca '68. Częścią opowieści są zgromadzone pamiątki i relacje uczestników i świadków wydarzeń.- To opowieść linearna, chronologiczna, która prowadzi nas do wiadomości o kampanii antysyjonistycznej, czyli kampanii antysemickiej, o tym języku, który był językiem nienawiści - opisuje Justyna Koszarska-Szulc, kuratorka wystawy.

W obronie Michnika i Szlajfera

8 marca 1968 roku na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego odbył się wiec protestacyjny w związku ze zdjęciem przez władze komunistyczne wystawianych w Teatrze Narodowym "Dziadów" Adama Mickiewicza w reżyserii Kazimierza Dejmka oraz relegowaniem z uczelni Adama Michnika i Henryka Szlajfera. Zgromadzeni na wiecu studenci zostali brutalnie zaatakowani przez oddziały milicji oraz tak zwany aktyw robotniczy.

Zapoczątkowało to tak zwane wydarzenia marcowe, czyli falę studenckich protestów oraz walkę polityczną wewnątrz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, rozgrywaną w atmosferze antysemickiej i antyinteligenckiej propagandy. W ich wyniku w latach 1968-69 z Polski wyemigrowało ponad 15 tysięcy osób pochodzenia żydowskiego.

kz/PAP/b

Czytaj także: