Więźniowie pomagają walczyć z żywiołem. W okolicach ulicy Bażanciej więźniowie wspólnie ze strażakami układali w piątek worki z piaskiem. Było to konieczne, aby umocnić wały przy Potoku Służewieckim.
- Wstałam o godzinie 3 nad ranem i zobaczyłam, że zalewa całe podwórko. Wspólnie z pracownikami próbowaliśmy nie dopuścić do dalszego zalania - opowiadała jedna z mieszkanek posesji.
Jadnak kilku osobom nie starczyło sił, aby powstrzymać wodę wdzierającą się na posesje. Przed południem przy ul. Bażanciej pojawili się strażacy. W układaniu worków z piaskiem pomagali im więźniowie, którzy zostali ściągnięci na polecenie miejskiego biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego.
Worki napełniali piachem przy pomocy specjalnej maszyny, a później je układali w newralgicznych punktach.
Potężne błyski, grzmoty i ulewny deszcz
W piątek w nocy nad Warszawę nadciągnęła gwałtowna burza. Padało także w ciągu dnia.
- Mieszkańcy z niepokojem kolejny raz obserwują Potok Służewiecki. Żalą się, że władze dzielnicy nic nie robią z zaniedbanym wałem przy potoku - relacjonował w piątek rano Tomasz Zieliński.
Potok wylewał także w okolicy ul. Kosiarzy. Zalało: kładkę dla pieszych, chodniki, ścieżkę rowerową. Woda stała również na jezdni w al. Wilanowskiej.
Niedaleko skrzyżowania al. Wilanowskiej z al. Rzeczypospolitej woda zalała budowę osiedla. - Pod jednym z mostków zrobił się zator ze śmieci. Na miejsce wezwano straż pożarną.
Po południu sytuacja zaczęła się poprawiać - Poziom wody w Potoku Służewieckim obniżył się o 20 cm - powiedziała Agnieszka Kłąb z wydziału prasowego ratusza.
Dzielnica milczy
Na miejscu przy Arbuzowej rano nie było żadnych służb. Mieszkańcy musieli radzić sobie sami. Władze dzielnicy o piątkowych problemach dowiedziały się od nas. Sytuację Arbuzowej znają jednak od dawna. Te okolice ucierpiały mocno podczas ubiegłorocznych nawałnic - czytaj więcej.
Nie tylko Arbuzowa
- Chciałabym zauważyć, że problem zalania dotyczy również ulicy Rzodkiewki (końcowej jej części, ktora położona jest niżej). Rozwiązaniem jest tam naprawa wału rowu Waliców, jednak nikt od roku nie chce nam w tym pomóc, a w tej chwili istnieje groźba zalania domów. Po zeszłorocznym zalaniu nie stać nas już na kolejny remont - napisała z kolei na Kontakt 24 Anna.
par