Na czwartkowej sesji radni zajmą się kolejnymi zmianami w strefie płatnego parkowania. W projekcie zaproponowano podwyżkę cen za postój - pierwsza godzina może kosztować 4 złote i 50 groszy. Są też wyższe opłaty za unikanie płacenia i rozszerzenie strefy o nowe obszary Mokotowa oraz Pragi Północ. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, odłożono na razie wdrażanie SPPN na Kamionku i Saskiej Kępie.
Na nadchodzącej sesji Rady Warszawy procedowana będzie uchwała w sprawie zmian w Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego. W Biuletynie Informacji Publicznej zamieszczony został jej projekt. Wynika z niego, że w najbliższym czasie mogą wzrosnąć opłaty za postój.
Pierwsza godzina parkowania ma kosztować 4,50 zł zamiast 3,90. Druga godzina - 5,40 zł zamiast 4,60 zł, trzecia godzina - 6,40 zł zamiast 5,5 zł, czwarta i każda kolejna - po 4,50 zł zamiast 3,90 zł.
Opłaty za postój w SPPN są pobierane od poniedziałku do piątku w godzinach 8-20. Przy obecnych stawkach parkowanie przez cały dzień, czyli 12 godzin, kosztuje 49,10 zł. Po podwyżce stawka za 12 godzin postoju wzrośnie więc do 56,80 zł.
Podwyżce nie ulegają opłaty za abonament mieszkańca. Kolejną istotną zmianą będzie natomiast zniesienie wymogu wkładania biletu kontrolnego oraz czytelnej informacji o płatnościach mobilnych za przednią szybę auta.
Wyższa kara za niepłacenie za postój
Osoby, które nie zapłaciły za postój w SPPN będą musiały wnieść opłatę w wysokości 300 złotych, zamiast 250 złotych. W uzasadnieniu wskazano, że podwyżka ma służyć zmniejszeniu liczby kierowców unikających płacenia za korzystanie ze strefy. W ubiegłym roku średni udział pojazdów parkujących bez kupowania biletu wynosił około 11 procent wszystkich użytkowników.
Dotychczas uiszczający opłatę w ciągu 7 dniu mogli skorzystać z niższej stawki - wynosiła ona 170 złotych. Teraz zaproponowano jej podniesienie do 200 złotych.
Chcą zwiększyć rotację pojazdów w SPPN
W uchwale wskazano, że zmiany wejdą w życie 15 sierpnia 2022 roku, oprócz podwyżki opłaty za niepłacenie za postój - ta wejdzie w życie 2 stycznia 2023 roku.
Ratusz zakłada, że wpływy do miejskiego budżetu z tytułu opłat w SPPN wzrosną do 180 milionów złotych rocznie (rok wcześniej wynosiły 151 milionów złotych). Po rozszerzeniu strefy o nowe obszary przybędzie dodatkowo niemal 22 miliony złotych. Jedno miejsce ma średnio generować rocznie 3504 złote.
"Stale rosnąca liczba pojazdów samochodowych w Warszawie wymaga podjęcia działań zmierzających do przeciwdziałania dysfunkcjom w prowadzeniu racjonalnej polityki parkingowej" - czytamy w uzasadnieniu. Z danych urzędu wynika, że do 31 grudnia 2021 roku w stolicy zarejestrowanych było 2 009 458 pojazdów, co stanowi wzrost o jeden procent względem roku poprzedniego. "Nadmiar samochodów, przy opłacie niewspółmiernie niskiej do liczby pojazdów samochodowych, przyczynia się do niskiej rotacji pojazdów, wynikającej z długich okresów postoju" - dodano.
W uzasadnieniu podkreślono, że ukształtowanie zasad parkowania w centrum miasta jest niezbędnym elementem polityki transportowej i sprzyja tworzeniu przyjaznego systemu transportowego. Jest też jednym z narzędzi, jakie mają samorządy w walce o poprawę jakości powietrza i ograniczenie negatywnych skutków zmian klimatycznych" - argumentuje urząd.
Rozszerzenie SPPN na Mokotowie i Pradze Północ
W uchwale znalazły się również zapisy dotyczące rozszerzenia strefy o część Mokotowa i Pragi Północ. ZDM chce w ten sposób ograniczyć długotrwały postój pojazdów spoza tych obszarów. Dzięki temu mieszkańcy będą mieli szansę na lepszy dostęp do miejsc parkingowych, łatwiej będzie też znaleźć miejsce do postoju krótkotrwałego.
SPPN na Mokotowie obejmie Dolny Mokotów (do linii ulicy Gagarina) oraz Górny Mokotów (do linii ulicy Różanej). "Granica obszaru rozszerzenia została skorygowana w oparciu o wnioski mieszkańców i Zarządu Dzielnicy, tak aby objąć ulice Grottgera oraz ulice na Południe od Madalińskiego" - czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Z kolei na Pradze Północ rozszerzenie obejmie przede wszystkim obszar w rejonie placu Hallera (kwartał ulic Jagiellońska, Ratuszowa, 11 Listopada i Starzyńskiego). W uzasadnieniu przypomniano, że ulice wokół tej części Pragi są już w SPPN, przez co na wskazany obszar kierowcy "uciekali przed opłatami".
Projekt uchwały bez SPPN na Kamionku i Saskiej Kępie
Drogowcy pracują też od pewnego czasu nad rozszerzeniem SPPN na Kamionku i Saskiej Kępie. W części uchwały dotyczącej rozszerzenia nie znalazł się jednak żaden z tych obszarów. Przypomnijmy, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski mówił na początku maja, że proces potrwa dłużej, niż pierwotnie planowano.
- Dla mnie jest bardzo ważne, żeby strefa płatnego parkowania była i objęła te miejsca. Trudno sobie wyobrazić, żebyśmy mieli strefę płatnego parkowania na Pradze, z której wyjęta byłaby Saska Kępa czy Kamionek. Dajemy sobie jeszcze trochę czasu, dlatego, że pojawiły się kontrowersje - przyznał Trzaskowski.
- Mam nadzieję, że będzie można jasno wytłumaczyć to wszystkim interesariuszom, że strefa jest potrzebna. Właściwie we wszystkich miejscach w Warszawie, gdzie została ona wprowadzona, została przyjęta pozytywnie przez mieszkańców. Czasami pojawiały się różnego rodzaju obawy, ale po wprowadzeniu mieszkańcy oceniali te zmiany pozytywnie, więc jestem przekonany, że tak samo będzie w tym przypadku - zaznaczył Trzaskowski.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl