W piątek przeprawa, która połączy oba brzegi Wisły, powiększyła się o kolejny element stalowy. "To pierwszy fragment mostu, który został zamontowany z poziomu rzeki" - informują urzędnicy.
Ratusz zwraca uwagę, że dotychczas tego typu prace odbywały się z brzegu. Tak były instalowane elementy na obu przyczółkach mostu. Teraz, po raz pierwszy, trzeba było przeprowadzić całą operację z platformy na środku Wisły.
– Rozpoczynamy kolejny etap prac – montaż elementów konstrukcji bezpośrednio "z wody". Budowa przebiega w dobrym tempie i powinniśmy się cieszyć nowym mostem już w przyszłym roku. Będzie to pierwsza przeprawa w Warszawie przeznaczona dla pieszych i rowerzystów, która łączy oba brzegi miasta – mówi, cytowany w komunikacie ratusza, Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.
– Dzięki nowemu mostowi prawy brzeg Wisły, który już dziś jest atrakcyjnym kierunkiem spacerów, stanie się bardziej dostępny. Z bulwarów, które są jednym z ulubionych miejsc mieszkanek, mieszkańców i turystów, będzie można dostać się tam rowerem lub pieszo w kilka minut. A na ulicy Okrzei i w Porcie Praskim już teraz jest coraz więcej zieleni i kawiarni. Wraz z mostem zyskamy też świetny punkt widokowy, z którego będzie można podziwiać panoramę Warszawy – dodaje prezydent Trzaskowski.
Będzie liczył 452 metry
Most połączy brzegi Wisły na wysokości ulic Karowej i Stefana Okrzei. Będzie liczył 452 metry długości. Piesi spacerem pokonają go w ciągu sześciu minut, rowerzyści przejadą w dwie minuty. Przeprawa ma być gotowa wiosną 2024 roku.
"Na środek Wisły elementy nowego mostu docierają barkami, które wodowane są pod mostem Świętokrzyskim lub na placu budowy po stronie praskiej. Sam proces jest bardzo krótki. Dostarczenie kolejnego fragmentu na docelowe miejsce, jego podniesienie i osadzenie na podporze mostu trwało około godziny. Wcześniej jednak w nurcie rzeki trzeba było ustawić specjalistyczny kilkudziesięciometrowy żuraw, którego zadaniem jest unoszenie stalowych elementów z barki i przenoszenie ich na gotowe podpory" - informuje w komunikacie prasowym ratusz.
Zamontowany w piątek fragment mostu ma kilkadziesiąt metrów długości i waży ponad sto ton. "A i tak jest jednym z najmniejszych elementów składowych przeprawy, która łącznie liczyć będzie ponad 450 metrów. Druga, podobna konstrukcja zostanie zamontowana na następnej podporze już niedługo, ale zależeć będzie to od stanu wody w Wiśle" - tłumaczą urzędnicy.
W następnej kolejności dostarczane będą elementy, które połączą wszystkie podpory ze sobą. Wtedy też most nabierze docelowego kształtu.
Planują przejście na Karowej
Urzędnicy informują również w komunikacie o projektowaniu przebudowy ulicy Okrzei na Pradze. W planach jest również naziemne przejście przez Wisłostradę na wysokości ulicy Karowej. Na konieczność wyznaczenia przejścia na przedłużeniu kładki wskazywali miejscy aktywiści. Zarząd Dróg Miejskich był na tak, ale podkreślał, że nie jest to proste.
Drogowcy ostatecznie ogłosili przetarg na projektanta dla takiej inwestycji. Wpłynęły dwie oferty oscylujące w okolicy 400 tys. złotych, czyli kwoty założonej na ten cel.
Obecnie, aby przedostać się na drugą stronę Wybrzeża Kościuszkowskiego, piesi i rowerzyści muszą korzystać z przejścia podziemnego na wysokości ul. Bednarskiej. Nowe, naziemne i komfortowe przejście przy ul. Karowej znajdzie się w osi mostu. Ma być wyposażone w sygnalizację świetlną i przejazdy rowerowe.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: ZDM