O odkryciu poinformowało niedawno Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków. Sejf ukryty jest w szafie o wysokości 180 centymetrów. To wyrób warszawskiej Fabryki Kas Pancernych Robert Bohte założonej w 1840 roku. W kamienicy przy Wilczej 9a odkryli go pracownicy śródmiejskiego Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami. W środku jednak niczego nie znaleźli.
Kamienica, w której dokonano odkrycia należy do miejskiego zasobu i znajduje się w ewidencji zabytków. Budynek powstał w latach 1923-1925 według projektu Gustawa. Jak wyjaśniają urzędnicy, przed II wojną światową mieściło się w nim warszawskie przedstawicielstwo Tomaszowskiej Fabryki Sztucznego Jedwabiu. "Założona w 1912 roku firma była pierwszym zakładem produkującym sztuczne włókna na terenie całego ówczesnego Imperium Rosyjskiego. Mieszkanie, w którym znajduje się sejf, mogło mieścić jedno z jej biur" - zaznaczono w komunikacie.
Pracownicy ZGN przed remontem jednego z mieszkań zwrócili się do ratusza z wnioskiem o wytyczne konserwatorskie dotyczące przyszłych prac. "Stołeczny konserwator podkreślił konieczność zachowania i poddania niezbędnym naprawom oryginalnych elementów wystroju wnętrza, takich jak stolarka, drewniana podłoga, czy kamienne parapety" - podaje Biuro.
Urzędnicy przyjmują, że sejf był własnością dawnej fabryki. Pomieszczenie, w którym go odnaleziono mogło być w przeszłości jednym z jej biur. Teraz zostanie on przeniesiony do jednego z warszawskich muzeów. Trwają poszukiwania odpowiedniej placówki.
Autorka/Autor: kk
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków