Do stołecznego ogrodu zoologicznego zawitał sorkonos czarno-rdzawy (Rhynchocyon petersi) nazywany też "minisłoniem". Przyjechał z zoo w Lipsku. Jest pięciomiesięcznym samcem.
Niebawem do samca sorkonosa przyjedzie samiczka. "Z czasem planujemy, by towarzyszyła im również ptasia grupa szlarników tanzańskich (Zosterops eurycritotus) - w naturze oba gatunki zamieszkują Tanzanię, więc mamy nadzieję, że będą czuły się ze sobą dobrze" - zaznaczyło warszawskie zoo.
Ogród wyjaśnił, że nazywanie sorkonosa "małym słoniem" nie jest wcale bezpodstawne, bo sorkonos czarno-rdzawy jest jednym z 17 gatunków afrykańskich "ryjówek słoniowych" i mimo że z wyglądu bardziej przypomina ryjówkę, to bliższe pokrewieństwo łączy go ze słoniem.
Jest mały, ale biega bardzo szybko
Sorkonos to mały ssak z rodziny ryjkonosowatych. Długość jego ciała to jedynie około 30 centymetrów, a masa - około 700 gramów. Tego zwierzaka wyróżnia długa i elastyczna "trąba", czyli noso-warga, której sorkonos używa m.in. do wykopywania chrząszczy i przewracania ściółki. Dzięki długiemu językowi może bez problemu zgniatać owady.
Zwierzęta te nie komunikują się często między sobą za pośrednictwem głosu, za to w sytuacjach stresujących uderzają stopą lub ogonem w ziemię.
Sorkonos to jeden z najszybszych małych ssaków. Jest w stanie osiągać prędkość 28,8 km/h.
Coraz mniej sorkonosów
W ogrodach zoologicznych sorkonos czarno-rdzawy występuje niezwykle rzadko. W 14 europejskich zoo mieszka jedynie około 40 osobników. W Polsce oprócz warszawskiego zoo sorkonosy można zobaczyć jeszcze we Wrocławiu.
W ciągu ostatnich 10 lat spadła o 30 procent populacja sorkonosów żyjących w naturze, głównie na skutek wylesiania. Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody podkreśla, że jest to gatunek, który należy bacznie obserwować, bo tendencja spadkowa liczebności populacji wzrasta i być może już należy podnieść status zagrożenia na "bliskie zagrożenia" (NT – Near Threatened).
Autorka/Autor: mg/gp
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Demid Aleksandrovivch/Ptaszarnia Warszawskiego ZOO