Ucierpieli w wybuchu, jednemu z poparzonych przeszczepiono skórę. Wrócili do pracy

Wybuch w kanale na ulicy Annopol
Wybuch w kanale na ulicy Annopol
Źródło: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl
Pracownicy poparzeni podczas wybuchu na budowie zajezdni na Annopolu, wrócili do pracy - poinformował rzecznik Tramwajów Warszawskich. Jeden z mężczyzn był poważnie ranny, lekarze z Siemianowic Śląskich musieli przeszczepić mu skórę.

Do wybuchu gazu w kanale kanalizacyjnym doszło pod koniec października ubiegłego roku. Pracownicy jednego z podwykonawców budujących zajezdnię tramwajową na Annopolu, wykonywali prace spawalnicze. W pewnym momencie doszło do eksplozji, w wyniku której trzech robotników zostało poparzonych, jeden bardzo poważnie.

- Panowie wrócili już do pracy - powiedział nam w środę Maciej Dutkiewicz, rzecznik Tramwajów Warszawskich. - Jeden z poszkodowanych był leczony w szpitalu w Siemianowicach Śląskich. Miał bardzo ciężkie poparzenia, konieczny był przeszczep skóry - dodał.

Śledztwo w sprawie wybuchu prowadzi prokuratura, na razie nikomu nie postawiono zarzutów. - To nie był wybuch gazu z sieci, przyczyną było prawdopodobnie wylewanie do instalacji ściekowych chemikaliów - wyjaśnił rzecznik tramwajarzy, zastrzegając, że ustalenie przyczyny to zadanie śledczych.

Wybuch a harmonogram

Nieszczęśliwe zdarzenie utrudniło też prowadzenie inwestycji. - Mieliśmy kilkutygodniowe zamknięcie placu budowy z uwagi na czynności policji na tym terenie. Był to wypadek, który zakończył się poważnymi konsekwencjami dla trzech pracowników. Kilka tygodni temu mieliśmy wizję lokalną prokuratury. Czynności wpłynęły bezpośrednio na harmonogram, bo wykonawca nie mógł prowadzić robót - przekazał Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy. I dodał, że przy tak skomplikowanych inwestycjach jedno przesunięcie można skutkować kolejnymi, wpływając na harmonogram prac.

- Eksplozja wyłączyła na kilkanaście dni obszar z prac, w związku z tym nie zmieściliśmy się z pewnymi pracami przy wjeździe na teren zajezdni, kiedy dopisywała pogoda. Tak z kilkunastu dni zrobiły się długie tygodnie - potwierdził Maciej Dutkiewicz. - Na terenie samej zajezdni prace oczywiście trwały - dodał.

Niezbędna inwestycja

Zajezdnia na Annopolu to ogromna inwestycja. Zespół 12 budynków i kilkanaście kilometrów torów zajmuje powierzchnię niemal 12 hektarów. Będzie to miejsce postoju dla ponad 150 tramwajów i pracy dla ponad 430 osób. Wybudowano hale postojową, napraw, obsługi technicznej. Będą także magazyny, myjnie i budynek administracyjny.

Budowa rozpoczęła w 2022 roku. Ma się zakończyć w kwietniu 2024 roku. Koszt budowy to ok. 670 milionów złotych brutto (o 15 milionów więcej niż początkowo podawano). Inwestycja była konieczna w związku z budową linii do Wilanowa i planowanym szlakiem na Gocław. Warszawa kupiła niedawno 123 tramwaje z koreańskiej fabryki Hyundai Rotem. Cały tabor z trudem mieści się w czterech istniejących zajezdniach (dwie z nich wybudowano jeszcze przed wojną!).

Czytaj także: