Wojewoda unieważnił uchwałę rozszerzającą strefę płatnego parkowania o część Ochoty i Żoliborz

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego
Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego
Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl
Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl

Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł unieważnił decyzję Rady Warszawy o poszerzeniu Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego o część Ochoty i Żoliborz. W rozstrzygnięciu wskazał, że niektóre punkty uchwały są niezgodne z Konstytucją RP.

W kwietniu stołeczni radni zdecydowali o poszerzeniu SPPN o część Ochoty i Żoliborz, zmiany miały wejść w życie 6 września. Liczba płatnych miejsc parkingowych miała wzrosnąć z 38 do 52 tysięcy. W uchwale znalazła się również nowa opcja wykupu droższego abonamentu obszarowego – pozwala zostawić samochód na większym obszarze w obrębie miejsca zamieszkania. Warszawiacy zamieszkujący dzielnice objęte SPPN mogliby pozostać przy podstawowym abonamencie rejonowym w cenie 30 złotych rocznie. W tym przypadku mogliby zostawiać samochód w promieniu 150 metrów od miejsca zameldowania oraz w obrębie ośmiu parkometrów.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Tymczasem w poniedziałek wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł stwierdził nieważność tej uchwały. Informacje potwierdziła nam rzeczniczka ratusza Monika Beuth-Lutyk. - Nie wiadomo jeszcze, czy i jakie kroki będziemy podejmować w tej sprawie. Na razie jest na to za wcześnie. Sprawa jest analizowana – zaznaczyła rzeczniczka.

"Luzy decyzyjne"

Rozstrzygnięcie znalazło się w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego. W niektórych punktach wojewoda uznał niezgodność uchwały między innymi z Konstytucją RP. Wojewoda wskazał, że 26 kwietnia zwrócił się do prezydenta Warszawy o "przekazanie wyjaśnień odnoszących się opracowań, badań, analiz, które stanowiły uzasadnienie dla poszerzenia granic strefy płatnego parkowania o część Ochoty i cały Żoliborz oraz informacji o przeprowadzonych konsultacjach społecznych". Zaznaczył, że wpłynęły do niego sygnały od mieszkańców "zawierające wnioski" o stwierdzenie nieważności uchwały.

Radziwiłł zakwestionował m.in. abonament obszarowy. "Postanowienie wskazuje, że zarządzający SPPN samodzielnie wyznacza obszar postoju dla konkretnego użytkownika, przy czym powinien być to obszar w promieniu do 800 m. O ile więc w abonamencie rejonowym wyznaczono w sposób precyzyjny rejon parkomatów poprzez jednoznaczne wskazanie ich odległości (150 m) od miejsca zameldowania mieszkańca, o tyle przy abonamencie obszarowym pozostawiono zarządzającemu luz decyzyjny określając jedynie maksymalny promień tego obszaru – do 800 m od miejsca zameldowania mieszkańca" – czytamy w uzasadnieniu decyzji.

Wojewoda zauważył, że nie określono przy tym żadnych przesłanek, które mogą decydować o wyborze wielkości tego obszaru i przez to Zarząd Dróg Miejskich (czyli zarządzający SPPN) będzie mógł działać "według swobodnego uznania". "Prowadzi to do tego, że użytkownicy dróg będą lub mogą być traktowani w sposób odmienny, nierówny, bez uzasadnionych ku temu legalnych przesłanek" – wyjaśnił Radziwiłł i wskazał, że łamie to art. 32 Konstytucji RP.

Zwrócił też uwagę, iż z uchwały wynika, że jeśli użytkownik auta jest zameldowany na granicy co najmniej dwóch obszarów abonamentowych, to ma on obowiązek wyboru tylko jednego z nich. Zdaniem Radziwiłła, użytkownik będzie musiał zrezygnować z części obszaru, w obrębie którego może parkować. Przez to, że nie pokrywa się z ustalanym przez ZDM "obszarem abonamentowym". "Oznacza to, że mieszkańcy SPPN tego samego numerowanego obszaru abonamentowego nie będą traktowani w sposób jednakowy, równy, poprzez wyznaczenie im obszaru postoju pojazdu tej samej wielkości, w oparciu o te same zasady – wielkość tego obszaru będzie bowiem uzależniona od położenia miejsca zameldowania w obrębie numerowanego obszaru abonamentowego" – stwierdził wojewoda.

Za niezgodne z konstytucją wojewoda uznał również to, że Rada Warszawa delegowała na ZDM wyznaczanie obszarów parkingowych. Zdaniem wojewody przez to drogowcy mogliby zmieniać "obszary abonamentowe w dowolnym czasie i zakresie, także ich wielkości".

Nieprawidłowe konsultacje społeczne

Kolejną kwestią ocenioną negatywnie, były konsultacje społeczne. Według Radziwiłła temat konsultacji pozostawał istotny dla wszystkich mieszkańców Warszawy, nie tylko Ochoty i Żoliborza. "Zważywszy na to, że dzielnice są wyłącznie jednostkami pomocniczymi, a mobilność mieszkańców Warszawy nie ogranicza się do granic poszczególnych jej dzielnic, kwestia rozszerzenia strefy płatnego parkowania i wynikających stąd konsekwencji finansowych dla wszystkich podróżujących po mieście mieszkańców uzasadnia przeprowadzenie konsultacji społecznych na całym jego terytorium" – argumentował Radziwiłł.

Stwierdził ponadto, że konsultacje nie obejmowały "rzeczywistego omówienie z mieszkańcami proponowanych regulacji i umożliwienia wyrażenia o nich opinii". Dodał, że z udzielonych mu wyjaśnień wynika, iż skupiały się na kwestiach związanych z "wynikami analiz zachowań parkingowych i projektami organizacji ruchu, jak również oczekiwaniami mieszkańców". "W trakcie spotkań z mieszkańcami nie była prezentowana ani konsultowana treść aktu prawnego poddanego pod głosowanie 15 kwietnia 2021 r., jako że treść ta nie była wówczas znana" – zauważył wojewoda.

Autorka/Autor:mp

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl