Podczas czwartkowej sesji radni zdecydowali o poszerzeniu Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego o kolejne dwie dzielnice: Żoliborz i Ochotę. Miasto zapowiadało te zmiany już w ubiegłym roku, kiedy SPPN rozciągnięto na obszar Woli i Pragi Północ. W uchwale znalazła się również nowa opcja wykupu droższego abonamentu obszarowego, która pozwala zostawić samochód na większym obszarze w obrębie miejsca zamieszkania. Taki abonament będzie kosztować 600 złotych rocznie. Warszawiacy zamieszkujący dzielnice objęte SPPN będą mogli pozostać przy podstawowym abonamencie rejonowym, za który płacą 30 złotych rocznie. W tym przypadku samochód można zostawić w promieniu 150 metrów od miejsca zameldowania oraz w obrębie ośmiu parkometrów.
Za przyjęciem uchwały głosowało 38 radnych, przeciw było 15, pięciu wstrzymało się od głosu. Przeciwni uchwale byli stołeczni radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy zwracali m.in. uwagę na to, że miasto nie zadbało o wystarczającą liczbę miejsc parkingowych dla mieszkańców, m.in. o parkingi podziemne.
Nowe samochody do e-kontroli
Środowe spotkanie przedstawicieli ratusza: wiceprezydenta Michała Olszewskiego, dyrektora Zarządu Dróg Miejskich Łukasza Puchalskiego oraz radnej Iwony Wujastyk z dziennikarzami było okazją nie tylko do ogłoszenia planowanych zmian, ale też podsumowania tego, co do tej pory zrobiono w kwestii ucywilizowania parkowania na ulicach stolicy. - W SPPN robimy porządek już od kilku lat, aczkolwiek kulminacja prac dzięki współpracy z Radą Warszawy nastąpiła w ciągu ostatniego roku – powiedział Michał Olszewski. Wśród parkingowych sukcesów Łukasz Puchalski wymienił: podniesienie kar za brak opłaty parkingowej z 50 do 250 złotych, podniesienie opłaty za postój w strefie, rozszerzenie jej o Wolę i część Pragi Północ, a także bardziej wydajne kontrole opłat.
- Udało się uszczelnić system poprzez e-kontrole. Początkowo dwa samochody, teraz już trzy. Mogę uchylić rąbka tajemnicy, że za chwilę ogłosimy przetarg. Tych samochodów będzie najprawdopodobniej siedem, z możliwością rozszerzenia zamówienia do dziewięciu – powiedział Puchalski. Dodał, że przetarg na kolejne samochody ma być ogłoszony w ciągu najbliższych dwóch, trzech tygodni.
- W końcu przestało się opłacać nie płacić w strefie. Widzimy duży przyrost osób, które płacą, tym samym spadł odsetek osób, którego tego nie robią. Bardzo mocno skraca się też proces administracyjno-windykacyjny, bo jednak większość ludzi nie unika opłat. Dowody z e-kontroli są jednoznaczne, jeśli chodzi o winę – dodał.
Większa strefa od 6 września
Puchalski przyznał, że konsultacje społeczne w sprawie poszerzenia strefy na Ochocie i Żoliborzu "przyciągnęły spore zainteresowanie mieszkańców". Jak informowaliśmy na tvnwarszawa.pl, w jesiennych konsultacjach wzięło udział blisko tysiąc osób, natomiast nagrania ze spotkań zostały odtworzone w trakcie konsultacji około cztery tysiące razy. Wpłynęło również ponad 1300 pism z uwagami i pytaniami. Jak wyliczał Puchalski, w składanych uwagach mieszkańcy apelowali głównie o zabezpieczenie jak największej liczby miejsc postojowych, zabezpieczenie podwórek. Pojawiały się też prośby o wprowadzenie opcji "szerszego abonamentu".
Jak wyliczano, na mocy uchwały o zmianach w SPPN strefa powiększy się o 14,2 tysiąca miejsc postojowych. Dla porównania ubiegłoroczne powiększenie o Wolę i Pragę Północ przyniosło 7,8 tysiąca nowych miejsc. Szef miejskich drogowców zapowiedział, że płatne parkowanie na Ochocie i Żoliborzu zacznie obowiązywać 6 września. Wówczas płatnych miejsc postojowych w stolicy będzie około 52 tysięcy.
Koniec jeżdżenia w kółko?
Łukasz Puchalski zachwalał też nową opcję abonamentową. Podkreślił, że abonament obszarowy daje możliwość zostawiania samochodu w "strefach mieszkańca", czyli też w miejscach opatrzonych znakiem zakazu postoju oraz zatrzymywania z adnotacją, że znak nie dotyczy mieszkańców posiadających identyfikator.
Przekazał również, że trwa wyznaczanie granic obszarów na potrzeby nowego abonamentu. W wielu miejscach będą się one pokrywać mniej więcej z granicami osiedli. Takie obszary obejmować będą nawet kilkadziesiąt ulic i od kilkuset do półtora tysiąca miejsc postojowych. - Większy obszar to też większe prawdopodobieństwo znalezienia miejsca parkingowego i zaprzestania jeżdżenia w kółko – przekonywał. Przyznał, że wyznaczane przez ZDM obszary są 20-, a nawet 30-krotnie większe niż w przypadku abonamentu rejonowego.
- Przy ich określaniu przyjęliśmy naturalne układy drogowe, tak aby były bardziej czytelne. Taki sposób wyznaczania abonamentów jest częściej spotykany w Europie i na świecie niż ten związany z parkometrami. Mieszkający na granicy będą mogli sami wybrać, do którego obszaru będą należeć – przekazał. Puchalski podkreślił, że obszary są wyznaczane w oparciu o wyliczenia liczby abonamentów w stosunku do liczby miejsc w strefie. - W przypadku Ochoty i Żoliborza robimy to w oparciu o projekcje – powiedział szef ZDM. - Od samego mieszkańca będzie zależało, jaki wybierze abonament: rejonowy czy obszarowy. Co więcej, dajemy również możliwość zmiany abonamentu, jeśli mieszkaniec uzna, że chce jej dokonać – dodał.
Ratusz zapowiedział, że o abonamenty według nowych zasad będzie można wnioskować już w sierpniu.
Autorka/Autor: Dariusz Gałązka
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Miasta