Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski skomentował pomysł wicepremiera Jacka Sasina, by samorządy włączyły się w dystrybucję węgla. - Nie zamierzam uczestniczyć w przedsięwzięciu, którego jedynym celem jest propagandowe przerzucenie winy za problemy, które sami stworzyliście - odpowiada. Jego zdaniem, rządzący nie przygotowali się należycie do nadchodzącej zimy i "rozwiązań poszukują panicznie na ostatnią chwilę".
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Otwocku wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin zwrócił się do samorządów z prośbą, "aby zaangażowały się w dystrybucję węgla mając spółki komunalne, różnego rodzaju przedsiębiorstwa". - Dzięki temu mają możliwość kupować węgiel bezpośrednio u importera i sprzedawać go z dużo mniejszym narzutem - wskazywał Sasin.
Samorządowcy krytykują pomysł. Według prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który odniósł się do sprawy za pośrednictwem mediów społecznościowych, jest on "kuriozalny" i "niepoważny". Jego zdaniem fakt, że minister ogłasza go dopiero w październiku i to za pośrednictwem mediów, potwierdza towarzyszące samorządom od miesięcy obawy, że "rząd i państwowe spółki, na których spoczywa odpowiedzialność za zapewnienie Polkom i Polakom bezpieczeństwa na czas sezonu grzewczego, nie przygotowywały się należycie do trudnej zimy, a rozwiązań panicznie poszukują na ostatnią chwilę".
Trzaskowski: to próba przerzucenia politycznej odpowiedzialności
Trzaskowski zauważa, że miejskie spółki nie są logistycznie przygotowane do podjęcia się dystrybucji węgla. Tymczasem w stolicy odpowiednie zasoby posiadają podmioty państwowe.
"Jeśli spółki komunalne miałyby nawet kupować węgiel, musiałyby mieć do tego odpowiednią infrastrukturę. Do odbioru surowca, do jego przechowywania a przede wszystkim do sprzedaży mieszkańcom. W Warszawie odpowiednią infrastrukturą, w tym placami węglowymi przy elektrociepłowniach (Żerań, Siekierki) i ciepłowni Kawęczyn dysponuje natomiast PGNiG Termica - spółka podległa Panu ministrowi" - wskazuje prezydent Warszawy.
I dodaje, że właśnie w kompetencjach podlegających ministrowi Sasinowi spółek leżą zadania, które obecnie próbuje on zrzucić na samorządy. Przypomina, że to podlegająca pod MAP Polska Grupa Górnicza kilka miesięcy temu zmonopolizowała krajową dystrybucję węgla. Trzaskowski zarzuca też, że polski rynek "rozbiły" działania rządu Zjednoczonej Prawicy, nieskoordynowane z unijnymi sankcjami. "Już się nim 'zajęliście' - czy nie powinien być w takim razie wolny od patologii i pozbawiony możliwości spekulacji?" - pyta.
"Pański węglowy 'plan' traktuję nie jako realną propozycję rozwiązania problemu, ale próbę przerzucenia politycznej odpowiedzialności za zaniedbania i bezczynność obecnego rządu, w tym Pana, a także podległych Panu instytucji i spółek. To Wy zmarnowaliście cenne miesiące, kiedy był czas, żeby przygotować się do obecnej, trudnej sytuacji. Nie zamierzam uczestniczyć w przedsięwzięciu, którego jedynym celem jest propagandowe przerzucenie winy za problemy, które sami stworzyliście" - podkreśla Trzaskowski.
Na koniec wpisu prezydent Warszawy proponuje, by MAP podjęło współpracę z miastem w kwestii wymiany pieców węglowych na pompy ciepła. Wskazuje też, że taką wymianę można by przeprowadzić masowo dzięki wsparciu ze środków Krajowego Planu Odbudowy, ale rząd "nie wydaje się być tymi pieniędzmi zainteresowany".
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24