Seniorka otrzymała telefon, że pieniądze na jej koncie bankowym są zagrożone i należy je jak najszybciej przekazać policji dla bezpieczeństwa. "Przekonana o konieczności podjęcia współpracy z organami ścigania, kobieta wykonywała wszystkie kroki, które zlecili jej oszuści. Problem pojawił się, gdy z uwagi na późną porę nie mogła wypłacić gotówki z banku. Wtedy podający się za policjanta mężczyzna kazał jej podać PIN do karty bankomatowej, którą następnie miała przekazać wyznaczonej do tego 'policjantce'" - opisała przebieg zdarzenia starszy aspirant Marta Haberska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.
Kobieta poszła pod jeden ze sklepów na Ursynowie. Tam przekazała kopertę z kartą płatniczą młodej dziewczynie. Kolejnego dnia, kiedy czekała na informację o zwrocie karty, sprawdziła konto i okazało się, że zniknęło z niego 50 tysięcy złotych. Seniorka zorientowała się wtedy, że padła ofiarą oszustów.
Policjanci zatrzymali 14- i 15-latkę
Policjanci z Ursynowa zajęli się sprawą. Ich ustalenia wskazywały na dwie nastolatki, które rysopisem pasowały do osób, widocznych na nagraniach z monitoringu. Kilka dni temu, po ustaleniu ich miejsca pobytu, funkcjonariusze zatrzymali dwie młode kobiety.
"Jak się okazało, jedna z nich była poszukiwana, uciekła z młodzieżowego ośrodka wychowawczego. Obie posiadały przy sobie kilka telefonów oraz sporą sumę pieniędzy" - dodała Haberska. 14- i 15-latka po zatrzymaniu zostały przekazane w ręce funkcjonariuszy z Wydziału ds. Nieletnich i Patologii. Decyzją sądu obie umieszczono w młodzieżowym ośrodku wychowawczym.
Jak nie dać się oszukać?
Policjanci apelują, by nie podawać przez telefon swoich danych osobowych ani adresu, nie informować, w jakich bankach i na jakich lokatach gromadzi się oszczędności, nie ufać nieznanym rozmówcom i sprawdzać przekazywane przez nich informacje. Podkreślają, by nie pobierać gotówki i nie przekazywać jej rzekomym policjantom, a po próbie oszustwa zadzwonić z innego telefonu i poinformować służby o usiłowaniu wyłudzenia pieniędzy.
Podpowiadają, by zachować ostrożność, jeżeli dzwoni ktoś, kto podszywa się pod członka rodziny i prosi o pieniądze. "Nie podejmuj żadnych pochopnych działań – nie wykonuj jego poleceń – nie daj się zmanipulować" - zaznaczają. I podpowiadają: "zadzwoń do innego członka rodziny i upewnij się, czy osoba, która prosiła o pomoc, faktycznie jej potrzebuje".
Mundurowi przypominają, że policja nigdy nie prowadzi działań operacyjnych przez telefon i nigdy nie wymaga poświęcenia oszczędności do jakichkolwiek celów. Policja nie przekazuje też telefonicznie informacji na temat prowadzonych działań operacyjnych ani danych policjantów biorących w nich udział.
Autorka/Autor: mg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP II