Auta do e-kontroli parkowania gotowe do startu. "System działa bardzo prosto"

E-kontrole od stycznia
Elektryczne samochody do e-kontroli będą sprawdzać, czy kierowcy zapłaci za parking
Źródło: TVN24
Drogowcy odebrali dwa nowe elektryczne samochody do e-kontroli. Pojazdy od stycznia sprawdzą, czy kierowcy zapłacili za parkowanie. Więcej w materiale programu TVN24 "Polska i Świat".

Obecnie stołeczny Zarząd Dróg Miejskich zatrudnia 50 kontrolerów, którzy nie są w stanie sprawdzić w ciągu dnia nawet połowy strefy płatnego parkowania. Dzięki e-kontroli ZDM każdego dnia sprawdzi wszystkie miejsca. Do końca roku wyszkolonych w tym celu ma być sześciu pracowników.

- E-kontrola przyczyni się do uszczelnienia tej strefy [parkowania - red.]. W tym momencie część kierowców nie uiszcza opłaty za strefę płatnego parkowania niestrzeżonego, ponieważ liczy na to, że dana kontrola patrolu w tym dniu nie pojawi się - zwraca uwagę rzeczniczka ZDM Karolina Gałecka.

Dwa razy przejadą tą samą trasą

- System działa bardzo prosto, wystarczy nacisnąć jeden przycisk - start - demonstruje zastępca naczelnika wydziału parkowania w ZDM Kamil Aniszewski,

Kamera "czyta" numery rejestracyjne samochodów. Dane trafiają do komputerów drogowców. Jeśli okaże się, że kierowca nie zapłacił za parkowanie, dostanie list z mandatem i zdjęcie samochodu z dokładną lokalizacją.

A co się stanie, jeśli kamera sprawdzi rejestrację, kiedy kierowca akurat będzie płacił za bilet przy parkometrze? - Tutaj posiłkujemy się dwoma przejazdami w określonym interwale czasu, czyli kierowca będzie miał czas na kupienie biletu - mówi Aniszewski. I zapewnia, że strażnicy będą tą samą trasę pokonywać dwa razy.

Dane zostaną skasowane, jeśli kierowca zapłaci

System jest prawie w stu procentach skuteczny, również po zmroku. Prawie, bo gdy kontrolowany samochód zasłoni inny pojazd albo tablicę rejestracyjną zasypie śnieg, kamera nie odczyta numeru. - Jeżeli ludzkie oko nie widzi tablicy rejestracyjnej, to tak samo system tej tablicy rejestracyjnej nie będzie [mógł odczytać - red.] - wskazuje Aniszewski.

Drogowcy zapewniają, że system automatycznie zasłoni wszystkie osoby, które pojawią się na zdjęciach. Dane samochodów mają być kasowane, o ile kierowca zapłacił.

E-kontrole nie zastąpią jednak patroli pieszych. Te pojawią się na ciasnych parkingach, gdzie samochody drogowców mogłyby utrudniać ruch.

Wyższe opłaty za parkowanie i większa strefa płatnego parkowania

To nie koniec rewolucji na drogach. Miasto szykuje się do podwyższenia opłat za parkowanie i zwiększenia kary za brak opłaty parkingowej z 50 do 250 złotych. Sama strefa płatnego parkowania niestrzeżonego ma być większa.

- Jeśli będzie wola radnych, prezydenta i mieszkańców, a na dzień dzisiejszy wiele na to wskazuje, strefa powiększy się co najmniej dwukrotnie - zapewnia dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie Łukasz Puchalski.

To na razie tylko zapowiedzi, a samochody z kamerami na dachu to już nie plan. E-kontrole ruszą w styczniu.

Łukasz Wieczorek, "Polska i Świat"

Czytaj także: