Reprywatyzacja działki w ścisłym centrum. Sąd uchylił decyzję komisji weryfikacyjnej

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl
Dawna Sienna 29Google Maps

Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję komisji reprywatyzacyjnej w sprawie nieruchomości położonej obecnie na placu Defilad.

Chodzi o działkę położona na placu Defilad 1, czyli dawną Sienną 29.

Sędzia Dariusz Chaciński wskazał w uzasadnieniu wyroku, że ocenę orzeczenia komisji należy zacząć od redakcji decyzji i od tego, czy rozstrzygnięcie można uznać za czytelne. Jak dodał, komisja uchyliła ustanowienie prawa użytkowania wieczystego do działki przy dawnej Siennej 29, ale nie uchyliła rozstrzygnięcia o czynszu symbolicznym.

- W drugim punkcie decyzji komisji jest: "odmówić prawa użytkowania wieczystego". Ale nie ma: komu odmówić. Ta decyzja nie zawiera podmiotu, o którego prawach i obowiązkach rozstrzyga. A to jest ważne dla sprawy - wywodził ponadto sędzia.

Sprzedał nieruchomość "samemu sobie"

Sprawa działki przy dawnej ulicy Siennej 29, była jedną z pierwszych rozstrzygniętych przez komisję weryfikacyjną. Na początku sierpnia 2017 roku komisja uchyliła decyzję wydaną z upoważnienia prezydent Warszawy, co do tej działki i odmówiła przyznania prawa użytkowania wieczystego biznesmenowi Maciejowi M.

W uzasadnieniu komisja wskazywała między innymi, że Maciej M., działając w imieniu spadkobierców, sprzedał za 345 tysięcy złotych "samemu sobie" całość przysługujących praw i roszczeń do nieruchomości przy dawnej Siennej. Z ustaleń komisji wynikało natomiast, że wartość działki w dniu sprzedaży roszczeń wyniosła 21 milionów 700 tysięcy złotych. Dlatego, uchylając decyzję reprywatyzacyjną, powoływała się m.in. na przesłankę niewspółmierności.

- Sąd co do zasady podziela stanowisko komisji, że w przypadkach zbywania praw i roszczeń nie leży w interesie społecznym to, aby osoba, która nie była dawnym właścicielem, nabywała prawa do nieruchomości za świadczenie zupełnie nieekwiwalentne - zaznaczył sędzia Chaciński.

Odnosząc się do tej sprawy, przypomniał jednak, że zadaniem komisji jest także występowanie do właściwych organów w razie stwierdzenia okoliczności wskazujących na naruszenie prawa. Dodał, że w związku z tym komisja powinna najpierw wystąpić z powództwem dotyczącym uznania nieważności umowy przeniesienia praw do nieruchomości.

- Tylko że tu trzeba zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Nie można poprzestać na przeprowadzeniu jednej rozprawy administracyjnej i zrzuceniu wszystkich obowiązków, które zgodnie z ustawą ciążyły na komisji, na rzecz innych podmiotów - powiedział sędzia, odnosząc się do prac komisji.

"Nie można poprzestać na domniemaniach"

Komisja wskazywała także w 2017 roku, że pierwotny właściciel został zamordowany podczas Holokaustu w 1943 r., a w związku z ówcześnie obowiązującym Kodeksem Napoleona, jeżeli przez 30 lat nie zgłosi się nikt z naturalnych spadkobierców, to spadek przechodził na Skarb Państwa. W związku z tym - w ocenie komisji - w 1973 r. ta nieruchomość stawała się własnością Skarbu Państwa z mocy prawa.

- Nic nie stało na przeszkodzie, żeby komisja prowadząc postępowanie sama wystąpiła z wnioskiem do sądu powszechnego o stwierdzenie nabycia spadku przez Skarb Państwa powołując się na to przedawnienie. Wtedy mielibyśmy wyczyszczoną sytuację. Ale nie można poprzestać na domniemaniach - mówił sędzia Chaciński, odnosząc się do tej argumentacji.

Złożą skargę kasacyjną do NSA

Wyrok WSA jest nieprawomocny. Przysługuje od niego skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego. W razie uprawomocnienia się wyroku sprawa Siennej 29 wróci do komisji.

Pytany o czwartkowe orzeczenie, szef komisji weryfikacyjnej Sebastian Kaleta ocenił, że "sąd stanął po stronie warszawskich urzędników, którzy oddali jedną z najcenniejszych działek w stolicy za bezcen metodą na kuratora".

- WSA całkowicie zlekceważył ustalenia komisji oraz fakt, że sprawa jest przedmiotem aktu oskarżenia prokuratury. Konsekwentnie WSA mówi opinii publicznej w kluczowych sprawach, ze afery reprywatyzacyjnej nie było - powiedział Kaleta.

I zapowiedział, że po uzyskaniu wyroku z pisemnym uzasadnieniem komisja złoży skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Inne unieważnione decyzje

Czwartkowy wyrok to kolejne z szeregu uchyleń decyzji komisji weryfikacyjnej zapadłych w ostatnich miesiącach. W sierpniu WSA uchylił decyzje komisji dotyczące nieruchomości przy Lutosławskiego 9 i Jagiellońskiej 27. W początkach czerwca stwierdził nieważność trzech decyzji w sprawie działek na placu Defilad pod dawnymi adresami: Złota 19, Zielna 7/Złota 17 i Chmielna 50. W maju WSA uchylił decyzję komisji ws. nieruchomości przy Smolnej 32. Wcześniej - w początkach kwietnia - uchylił zaś decyzje dotyczące nieruchomości przy Otwockiej 10 i Łomżyńskiej 44.

W październiku WSA uchylił natomiast decyzję komisji ws. nieruchomości przy ulicach Szarej i Czerniakowskiej oraz Mokotowskiej 40 i Skaryszewskiej 11. Uchylona została także decyzja w sprawie Nabielaka 9. Ostatnio zaś uchylone zostały decyzje ws. nieruchomości przy Asfaltowej 2 i Mazowieckiej 12. Sąd stwierdził też nieważność decyzji zwrotowej ratusza ws. nieruchomości przy ulicy Skorupki 6 i Wilczej oraz decyzji komisji uchylających to postanowienie magistratu.

Inne z zapadłych uchyleń - z drugiej połowy września - dotyczyło zaś nieruchomości przy Dahlberga 5. W tamtym przypadku WSA nie tylko uchylił decyzję komisji, ale także umorzył całe dalsze postępowanie. Sąd wskazał wówczas, iż uchylone przez komisję decyzje w sprawie nieruchomości zostały wydane przed wejściem w życie ustawy o komisji reprywatyzacyjnej. - Rozstrzygnięcie WSA przeczy idei powołania komisji - oceniał wówczas tamten wyrok przewodniczący Kaleta.

Oddalone skargi na decyzje komisji

Niektóre ze skarg na decyzje komisji zostały oddalone. WSA oddalił skargi złożone przez strony postępowania, w tym przez miasto stołeczne Warszawa, w sprawach nieruchomości przy Łochowskiej 38, Kazimierzowskiej 34 i Morszyńskiej 27. W mocy pozostała także decyzja komisji dotycząca dawnej Królewskiej 39. Ostatnio WSA utrzymał w mocy decyzję ws. nieruchomości przy Jagiellońskiej 22.

We wrześniu komisja weryfikacyjna podsumowywała swoje prace:

Komisja Kalety podsumuje swoje prace. Krytycznie o Gronkiewicz-Waltz

Sebastian Kaleta o skuteczności komisji
Sebastian Kaleta o skuteczności komisji TVN24
wideo 2/2

Źródło: PAP/tvnwarszawa.pl

Autorka/Autor:mp/ran

Źródło zdjęcia głównego: Google Maps

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl