Policjanci z wydziału do walki z przestępczością samochodową KSP od jakiegoś czasu rozpracowywali grupę przestępczą zajmującą się kradzieżami z włamaniem samochodów marek japońskich. - Jak ustalili funkcjonariusze, członkowie grupy działali nie tylko na terenie garnizonu stołecznego, ale całej Polski oraz Niemiec - powiedział rzecznik KSP Sylwester Marczak.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
- Podejrzewani na miejsce przestępstwa najczęściej przemieszczali się dwoma samochodami: skodą octawią lub lexusem. Tym ostatnim udali się na "działania" w ubiegłym tygodniu. Nie przypuszczali, że funkcjonariusze stołecznego wydziału do walki z przestępczością samochodową depczą im "po piętach" - tłumaczył policjant.
"Wielokrotnie zwalniał przejeżdżając obok samochodów marki nissan, mazda czy toyota"
Policjanci pojechali do Marek, gdzie spod jednego z ustalonych wcześniej adresów wyjechał lexus IS 300. - Kierujący wraz z dwoma pasażerami skierował się w stronę ulicy Radzymińskiej. Wielokrotnie zwalniał przejeżdżając obok samochodów osobowych marki nissan, mazda czy toyota - zaznaczył Marczak.
- W pewnym momencie lexus skręcił w ulicę Kondratowicza. Tam cała trójka wysiadła z auta. Dwaj mężczyźni obserwowali teren, trzeci natomiast próbował włamać się do toyoty CHR - przekazał policjant dodając, że w pewnym momencie cała trójka oddaliła się od samochodu i udała do lexusa, po czym odjechała z miejsca zdarzenia. - Wtedy do działań przystąpili policjanci, którzy po sprawdzeniu, ustalili, że mężczyźni usiłowali dokonać kradzieży z włamaniem toyoty. Świadczyły o tym uszkodzenia pojazdu - podkreślił.
Obserwowani mężczyźni wrócili z powrotem do Marek, gdzie policjanci próbowali ich zatrzymać. - Kierujący lexusem podjął próbę ucieczki pojazdem, a następnie pieszo. Podobnie pasażer, ten jednak w trakcie pościgu jeden został zatrzymany. Policjanci udali się wraz z nim do miejsca zamieszkania. W trakcie przeszukania zabezpieczyli rzeczy mogące służyć do popełniania przestępstw kradzieży z włamaniem: łamaki, specjalistyczny sprzęt elektroniczny służący do obejścia zabezpieczeń samochodów i uruchomienia ich, zagłuszarkę sygnałów GPS oraz telefony komórkowe - wyliczał rzecznik. I dodał, że 22-latek został zatrzymany.
W wynajmowanej hali znaleźli mazdę skradzioną z Żoliborza
Później policjanci zatrzymali także drugiego z mężczyzn, 21-latka. Z kolei lexus, którym mężczyźni poruszali się w trakcie wyjazdów na kradzieże, jak i toyota, którą usiłowali skraść, trafiły na policyjny parking. - Ponadto policjanci przeszukali inne miejsca, gdzie przebywali wcześniej podejrzewani. W jednym z nich, hali przemysłowej w Stanisławowie Wielkim, wynajmowanej przez 22-latka hali zabezpieczyli całkowicie zdemontowaną mazdę, która została skradziona pod koniec lutego z Żoliborza - powiedział Marczak.
Dwaj mężczyźni usłyszeli zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem. Decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Za zarzucane im czyny może grozić do 10 lat więzienia.
Autorka/Autor: mp/r
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KSP