Policja szuka mężczyzny, który zaatakował w nocy ratowników medycznych na Pradze Północ. Gdy udzielali pomocy dziecku z wysoką gorączką, w szybę ambulansu trafiła cegła. Sprawcą ma być były partner matki małego pacjenta.
Informację o incydencie z ulicy 11 Listopada potwierdza stołeczna policja. Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do dyżurnego około godziny 1.25. - Ratownicy dostali wcześniej zgłoszenie o małym dziecku z wysoką temperaturą. Gdy karetka przyjechała na miejsce, matka z dzieckiem zeszła na dół. W pewnym momencie, podczas udzielania dziecku pomocy, do karetki podszedł mężczyzna. Był pijany. Doszło do kłótni i wyzwisk – relacjonuje Piotr Świstak z Komendy Stołecznej Policji.
Jak opisuje, w pewnym momencie mężczyzna chwycił za cegłę i wybił szybę ambulansu od strony pasażera. - Po tym wszystkim oddalił się z miejsca zdarzenia. Policjanci, którzy zostali wezwani na miejsce, próbowali go odnaleźć, ale bezskutecznie. Po rozmowie z matką dziecka okazało się, że to jej były partner. Jest bezdomnym. Trwa jego poszukiwanie – mówi Świstak.
Podkreśla też, że nie ma informacji, by ktokolwiek ucierpiał w tym zdarzeniu. - Stołeczne pogotowie zapowiedziało złożenie oficjalnego zawiadomienia w tej sprawie, ale do tego momentu jeszcze nie zostało ono zgłoszone – zastrzega Świstak.
Z ustaleń naszego reportera Artura Węgrzynowicza wynika, że oprócz wybitej szyby przy drzwiach pasażera uszkodzeniu uległa też deska rozdzielcza ambulansu. - Po dziecko przyjechała inna karetka – dowiedział się Węgrzynowicz.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: warszawa@tvn.pl