W niedzielę na warszawskich Stegnach doszło do pożaru w podziemiach bloku. Z ogniem walczyło sześć zastępów straży pożarnej. Spłonęło pięć boksów.
Do zdarzenia doszło przy ulicy Limanowskiego. Służby zostały zaalarmowane kilka minut przed godziną 9. Zgłoszenie dotyczyło pożaru w piwnicy.
- Na miejsce przyjechało sześć zastępów straży. Nasze działania polegały na ugaszeniu pożaru oraz obronie klatek schodowych przed zadymieniem - powiedział nam Artur Kamiński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej Warszawy.
Spłonęło pięć piwnic
Jak dodał, około 30 mieszkańców ewakuowało się jeszcze przed przyjazdem służb. - Nikt nie ucierpiał. Pożar objął pięć piwnic, został już ugaszony. Trwa sprawdzanie detektorem mieszkań, aby umożliwić powrót mieszkańców - zaznaczył po godzinie 11 strażak.
Na miejsce pojechał Tomasz Zieliński z tvnwarszawa.pl. - Kilka boksów zostało spalonych. Mieszkańcy po godzinie 12 byli już w domu, niestety na klatkach schodowych wciąż było czuć zapach spalenizny - opisał nasz reporter.
Czytaj też >>> Pożar w domu opieki. Drugi w tym tygodniu
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl