W niedzielę w mieszkaniu przy ulicy Sarmackiej wybuchł pożar. W lokalu przebywało sześć osób. Jedna z nich ma poparzoną rękę.
O zdarzeniu poinformował reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. - W mieszkaniu znajdującym się w pięciokondygnacyjnym budynku przy ulicy Sarmackiej wybuchł pożar. Na miejsce przyjechały dwie karetki pogotowia, trzy zastępy straży pożarnej oraz policja. Ulica została zablokowana - przekazał Węgrzynowicz.
Jak poinformowali strażacy, do pożaru doszło w jednym z pomieszczeń w budynku wielorodzinnym. - W mieszkaniu przebywało sześć osób - cztery dorosłe i dwoje dzieci. Cztery osoby ewakuowały się jeszcze przed naszym przybyciem, dwie pozostałe opuściły budynek przy pomocy strażaków. Jedna ma poparzoną rękę, pozostałe objawy podtrucia dymem. Są badane w karetce - poinformował Łukasz Płaskociński ze straży pożarnej.
Dodał, że pożar został już opanowany. - W sumie z budynku ewakuowało się 20 osób. Po przewietrzeniu będą mogły wrócić do mieszkań - przekazał Płaskociński.
Przed godziną 14 służby poinformowały, że do szpitala przewieziona została jedna osoba.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl