Policjant, jadąc na służbę, zauważył mężczyznę wybiegającego ze sklepu z wózkiem pełnym towarów. 35-latek, widząc funkcjonariusza, porzucił swój łup i próbował uciec. W wózku były alkohole i artykuły przemysłowe warte około 4500 złotych.
Posterunkowy Konrad Borkowski, patrolowiec z komisariatu w Wawrze, jechał swoim samochodem na służbę, którą miał rozpocząć o 18. W pewnym momencie zauważył, jak z marketu wybiega mężczyzna z pełnym wózkiem. Wszystko wskazywało na to, że właśnie dokonał kradzieży.
Policjant podjął interwencję. - Mężczyzna, kiedy zorientował się, co się dzieje, porzucił wózek i zaczął uciekać. Nie reagował na wezwania policjanta. Został jednak bardzo szybko przez niego zatrzymany - przekazała w komunikacie Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII.
Wózek pełen alkoholi
- Wartość zakupów w wózku wyniosła ponad 4500 złotych. Były to głównie alkohole i artykuły przemysłowe - dodała policjantka. Wezwana na miejsce załoga patrolowo-interwencyjna przejęła od posterunkowego 35-latka. Mężczyzna trafił do policyjnej celi, a wyniesione przez niego artykuły wróciły do sklepu.
Śledczy z komisariatu przy ulicy Mrówczej przyjęli zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, zebrali materiał dowodowy i przedstawili zatrzymanemu zarzut dokonania kradzieży. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock