Sprawdzili 253 kierowców. Wszystkie wyniki negatywne

Autobus miejski w Warszawie
Relacja kierowcy autobusu
Źródło: MZA
W ciągu ostatniej doby policjanci skontrolowali 253 kierowców autobusów. - Wszystkie wyniki były negatywne - przekazał Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji.

Jak poinformował Mariusz Mrozek, od czwartku, od godziny 7 rano do piątku, do godziny 7 rano, policjanci skontrolowali łącznie 253 autobusy. - Kontrole pod kątem środków odurzających działających podobnie do alkoholu, czyli narkotyków przeprowadziliśmy u 83 kierowców - tłumaczył policjant, dodając że u kolejnych 170 kierowców została sprawdzona trzeźwość.

- Wszystkie wyniki były negatywne. To bardzo dobra wiadomość. Tak jak już informowaliśmy pokazuje ona na odpowiedzialne podejście tych kierowców do swoich obowiązków - powiedział.

Kontrole trwają

Wskazał, że wzmożone kontrole kierowców autobusów miejskich są nadal kontynuowane. - W przypadku zaistnienia sytuacji, w której narkotest da wynik pozytywny, będziemy postępować według dotychczasowych procedur. Wynik takiego testu będzie wówczas potwierdzany badaniem próbki krwi, a kierowca, którego sprawa dotyczy nie będzie mógł czasowo kontynuować swojej pracy - podał.

- Jedynym powodem takiego sposobu działania jest bezpieczeństwo pasażerów miejskiej komunikacji autobusowej- zaznaczył.

Jak informował wcześniej asp. szt. Mariusz Mrozek, kontrole kierowców obejmują wszystkich przewoźników świadczących usługi w ramach autobusowej komunikacji miejskiej. - Będziemy kontrolować zarówno tych kierowców, którzy kończą swoją pracę i wracają z trasy, jaki i tych, którzy będą wyjeżdżać na linie nocne - dodał.

Podczas kontroli funkcjonariusze sprawdzają stan trzeźwości i stan psychofizyczny kierowców. Podczas badania stanu psychofizycznego pobierany jest od kierowcy wymaz z ust, który następnie jest umieszczany w testerze na obecność narkotyków. Takie badanie trwa około 30 minut.

- Trzeba mieć również na uwadze to, o czym informowaliśmy we wtorek. Badanie testerem to informacja wstępna, którą należy zweryfikować przez badanie próbki krwi i moczu. Dlatego w przypadku, gdy tester da odpowiedź wskazującą na możliwą obecność substancji odurzającej w organizmie danej osoby, zostaje ona przez policjantów przewieziona do szpitala na pobranie próbek do badań toksykologicznych - przypomniał policjant.

Czytaj także: