Najpierw kwiaty i listy, na końcu groźba spalenia domu. Były korepetytor miał grozić uczennicy

Korepetytor groził byłej uczennicy (zdjęcie ilustracyjne)
"Czarno na białym". Uporczywe nękanie, stalking i ofiary stalkerów (materiał archiwalny)
Źródło: tvn24
Zarzut stalkingu usłyszał 33-letni korepetytor, który miał uporczywie nękać byłą uczennicę. Jak podała policja, wysyłał jej listy i kwiaty, a w końcu zagroził spaleniem domu.

Nadkomisarz Marta Sulowska z komendy na warszawskiej Woli przekazała, że kilka dni temu wpłynęło zgłoszenie przestępstwa stalkingu. Ze wstępnych informacji wynikało, że były korepetytor nęka uczennicę od stycznia, wysyłając jej liczne wiadomości, kwiaty i listy oraz statuetki. W końcu zagroził spaleniem domu.

- Śledczy gromadzili materiał dowodowy i niedługo po zgłoszeniu 33-latek został zatrzymany. W prokuraturze usłyszał zarzuty stalkingu i kierowania gróźb karalnych - poinformowała policjantka.

Mężczyzna został objęty dozorem policyjnym, ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej i zakaz kontaktowania się z nią. Za przestępstwa, o które jest podejrzany grozi mu do trzech lat więzienia.

Czytaj także: