110 lat temu Polonia zagrała swój pierwszy mecz

Źródło:
PAP
110 lat temu Polonia Warszawa zagrała pierwszy mecz piłkarskiMazowiecka Biblioteka Cyfrowa, "Świat"

Dokładnie 110 lat temu, 19 listopada 1911 roku, drużyna piłkarska Polonii Warszawa zagrała swój pierwszy mecz. Z Koroną Warszawa przegrała 3:4. - Kiedy kraj przeżywał rozkwit - to samo spotykało klub. Gdy źle działo się z Polską - Polonia też szła na dno - przypomniał scenarzysta i dramaturg Doman Nowakowski.

Stefan Szczepłek, dziennikarz i pasjonat piłki nożnej ocenia: "klub z ulicy Konwiktorskiej jest wyjątkowy, jego wzloty i upadki to echo historii stołecznego miasta, dla tych, którzy umieją je usłyszeć. Najstarszy klub w Warszawie jest lustrem polskiej historii". Pierwszy mecz rozegrano na Agrykoli. Dwa dni wcześniej w "Kurjerze Polskim" pojawiła się pierwsza wzmianka o nowej drużynie: "publiczny match piłki nożnej między obozami Warszawskiego Koła Sportowego, Koroną I a Polonją I. Początek w niedzielę o godz. 2 m. 15 po południu".

Wcześniej, w październiku 1911 roku, w mieszkaniu rodziny Gebethnerów przy ulicy Zgoda, odbyło się zebranie założycielskie. Dwie funkcjonujące w Warszawskim Kole Sportowym gimnazjalne drużyny - Stella ze szkoły Emiliana Konopczyńskiego przy Kopernika 34 i Merkury ze Szkoły Zgromadzenia Kupców na rogu Prostej i Waliców - postanowiły się połączyć. Za tą fuzją stał kapitan trzeciej drużyny – Korony ze Szkoły Ziemi Mazowieckiej przy Śniadeckich 8 - Wacław Denhoff-Czarnocki, późniejszy legionista Piłsudskiego. To on wymyślił nazwę Polonia - czyli Polska po łacinie.

"W czasach zaboru rosyjskiego nadanie takiej nazwy drużynie było wyjątkowym aktem patriotyzmu i odwagi" - ocenił Stefan Sieniarski w publikacji "Kolejowy Klub Sportowy "Polonia": 70 lat Czarnych Koszul" (1984).

"Na razie jednak gracze ci z wielkim, może nawet zbytnim temperamentem wyglądali jak automobile spłoszone, bez szoferów, a posiadający przy tym dobrą fizyczną budowę, byli niebezpieczni nie tylko dla goalu "Korony", ile dla kości jej graczy" - relacjonował pierwszy mecz "Sport Powszechny". "Polonja I jako drużyna przed miesiącem zaledwie utworzona, wykazała względnie znaczne zgranie oraz zasób zdolności, który pozwala wróżyć, iż przy usilnym treningu, w bardzo krótkim czasie zajmie przodujące miejsce między drużynami warszawskimi" - ocenił dziennikarz gazety "Sport".

Polonia Warszawa - Amatorski Klub Sportowy Chorzów na stadionie przy Konwiktorskiej NAC

Czarne Koszule

"Jako barwy drużyny przyjęliśmy barwy narodowe, kolor biały i czerwony, ale wiedząc, iż kolory te, ze względu na "opiekę" władz rosyjskich będą niedopuszczalne, dodaliśmy do naszych koszulek kolor czarny" - napisał w książce "Młodość wydawcy" (1977) Jan Gebethner.

Czarne Koszule, w których piłkarze Polonii występują już ponad sto lat, według przekazów z dziada pradziada, miały wyrażać żałobę po utraconej przez Polskę niepodległości. Piękna legenda nie ma jednak pokrycia w prozaicznych faktach. Janusz Mück, jeden z założycieli Polonii - późną jesienią 1912 lub na początku 1913 roku - pojechał do Łodzi, bo tam w sklepach pojawiły się koszulki sportowe. Znalazł jedynie czarne z białymi kołnierzykami i mankietami, kupił więc co było. Jego relację zamieścił Jacek C. Kamiński w książce "100 lat KS Polonia Warszawa, 1911–2011".

"W pierwszych latach niepodległej Polski Polonia była już znana, akceptowana i najbardziej popularna. Mecze z udziałem "Czarnych Koszul" ściągały najwięcej publiczności" – napisał w "Encyklopedii klubów sportowych Warszawy i jej najbliższych okoli w latach 1918-1939" historyk Robert Gawkowski.

Mecz piłki nożnej Polonia Warszawa - Wojskowy Klub Sportowy 22 pp w WarszawieNAC

Różne poglądy, różne wyznania

Klub skupiał ludzi o różnych poglądach politycznych i wyznaniach religijnych. Rodzina Lothów była protestancka, Michał Hamburger był z pochodzenia Żydem, Władysław Szczepaniak gorliwym katolikiem. Piłkarz Polonii, a następnie trener Jerzy Bułanow - Rosjanin, który po puczu bolszewickim w 1917 r. uciekł z rodziną do Polski - w Polonii grało również trzech braci Bułanowa - o swojej pracy szkoleniowej powiedział: "Zadaniem moim będzie nie tylko wychowanie dobrego piłkarza, ale i kulturalnego sportowca".

Jerzy Bułanow miał też ambicje literackie. Napisał dwie powieści: "Prawo pięści" i "Złoto i marmur". "Nie była to jednak wybitna lektura. Przygodowe romanse w stylu dzisiejszych harlekinów" – ocenił Gawkowski. "W 1932 roku Bułanow zamieścił w tygodniku "Stadion" swoją wizję przyszłości, w której przewidywał powstanie telewizji i internetu" - przypomniał w artykule "Jerzy Bułanow – Rosjanin kapitanem reprezentacji Polski" Radosław Przybysz na stronie TVP Sport (2020).

Pierwsi prezesi

Pierwszy prezes klubu i kapitan drużyny piłkarskiej, Tadeusz Gebethner, żołnierz wojny polsko-bolszewickiej i Powstania Warszawskiego, księgarz i wydawca podczas niemieckiej ukrywał w swoim domu żydowską rodzinę, znalazł się w gronie Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.

Jednym z kolejnych prezesów Polonii był pastor August Loth, ewangelicki proboszcz parafii Trójcy Świętej. Przez 11 lat, do wybuchu II wojny światowej, funkcję tę piastował generał Kazimierz Sosnkowski, minister spraw wojskowych. To on, podczas Walnego Zgromadzenia w 1934 roku powiedział: "Polonia stawia sobie za cel być wzorem dobrych zwyczajów etyki sportowej". Przestrzegał, "by nie gonić za rekordami za wszelką cenę zapominając o fair play".

"Chcemy, aby słowa "członek Polonii" były równoznaczne dla każdego z pojęciem stuprocentowego dżentelmena i sportowca bez skazy" - podkreślał płk Erazm Więckowski wiceprezes klubu.

W albumie "Kolejowy Klub Sportowy "Polonia": 70 lat Czarnych Koszul" jest fotografia fragmentu trybuny głównej na stadionie przy ul. Konwiktorskiej 6, wykonana podczas meczu. Widać na niej m.in. wszechstronnego sportowca Wacława Kuchara, dziennikarza sportowego Stefana Sieniarskiego i aktora Lecha Ordona.

"Gdyby fotoreporter przesunął obiektyw w lewo lub w prawo, być może na zdjęciu znalazłyby się inne znane postacie. Adolf Dymsza, który grywał w drugiej drużynie Polonii, zapewne Marian Łącz, o ile sam nie grał lub nie był zajęty próbami w Teatrze Polskim. Albo jego żona, aktorka Halina Dunajska, trzymająca na rękach małą Laurę, po latach znaną aktorkę. Może amant Jerzy Pichelski, partner Hanki Ordonówny z filmu "Szpieg w masce". Albo Michał Issajewicz "Miś", uczestnik zamachu na kata Warszawy Franza Kutscherę" - napisał Stefan Szczepłek ("Rzeczpospolita",2012).

"Średnia wieku dżentelmenów na zdjęciu była dość zaawansowana. Niektórzy pamiętali przewrót majowy, a pogrzeb Marszałka to już chyba wszyscy. Polonia zawsze kojarzyła się z tradycją, nic więc dziwnego, że ktoś (bodajże Jacek Gmoch) powiedział: jak ci ludzie odejdą, to Polonia nie będzie miała kibiców" - dodał Szczepłek.

Mecz piłki nożnej Polonia Warszawa - Warszawianka NAC

Starzy warszawiacy

"Jeżeli spojrzeć na przekrój sportowców i sympatyków Polonii, to dominowali wśród nich starzy warszawiacy, bardzo przywiązani do swojego klubu i do stołecznych tradycji. Ja pochodzę ze Lwowa i przed wojną sympatyzowałem z tamtejszą Pogonią, klubem numer jeden, skupiającym starych lwowiaków. Było to środowisko podobne do tego z Konwiktorskiej" - wspominał Kazimierz Górski. "W Legii grałem 8 lat, potem zostałem jej trenerem, ale związki z klubem wojskowym nie miały tak bliskiego charakteru jak te łączące mnie z Polonią. I dlatego w sercu zostałem polonistą" - podkreślił legendarny trener piłkarski.

W reprezentacji Polski, która 18 grudnia 1921 roku rozegrała w Budapeszcie pierwszy mecz międzypaństwowy z Węgrami, znalazło się dwóch piłkarzy Polonii - bramkarz Jan Loth i obrońca Artur Marczewski. W tym samym roku w pierwszych rozgrywkach o mistrzostwo Polski "Czarne Koszule" zajęły drugie miejsce, za Cracovią.

Stadion Polonii, obliczony na 10 tys. widzów, przy Konwiktorskiej 6 oddano do użytku w 1928 roku.

Podczas mistrzostw świata we Francji, w roku 1938 kapitanem reprezentacji Polski był Władysław Szczepaniak. Piłkarzami Polonii byli m.in. Adolf Dymsza i Feliks Konarski, późniejszy autor słów "Czerwonych maków na Monte Cassino".

"Klub z taką przeszłością nie miał w komunistycznej Polsce szans nie tylko na rozwój, ale i na godne życie. Poloniści nie mogli grać na swoim boisku, ponieważ podczas powstania przeorały je gąsienice niemieckich tygrysów. W roku 1946 decydujący mecz o tytuł mistrza Polski rozegrany więc został na stadionie Wojska Polskiego" - przypomniał Stefan Szczepłek.

Mecz piłki nożnej Polonia Warszawa - Jugosławia na stadionie w WarszawieNAC

"Wielki dzień Czarnych Koszul. Drużyna z gruzów piłkarskim Mistrzem Polski. Stało się!" - napisał Express Wieczorny 1 grudnia 1946.

"Po zdobyciu tytułu mistrza Polski o Polonii pisano "Feniks z popiołów". Ale to nie trwało długo. W czasie poszukiwań szpiegów i dywersantów, zimnej wojny i ciągłego zagrożenia ze strony odwetowców władza ludowa wolała postawić w Warszawie na kluby pewniejsze ideologicznie, wojskowe i milicyjne" - napisał Szczepłek.

"Wkrótce zmieniono nawet nazwę Polonii na Kolejarz. W roku 1952 piłkarze zdobyli Puchar Polski, ale spadli z ligi. Na 42 lata. Tułali się po drugich i trzecich ligach, a mimo to stadion przy Konwiktorskiej pozostawał salonem Warszawy, której już nie było" - podkreślił.

Zasady ważniejsze od nagród

"W Warszawie na Polonię idzie się jak do kościoła" - ocenił Andrzej Roman, pisarz i dziennikarz sportowy.

"Nie tylko Adam Bahdaj kochał się w Polonii. Grali w tym klubie literaci i dziennikarze Jerzy Górzański oraz Krzysztof Mętrak" - przypomniał Szczepłek.

Doman Nowakowski w sztuce "Czarne serca", wystawianej na stulecie Polonii w Teatrze Kamienica Emiliana Kamińskiego, przedstawił dylematy stołecznych kibiców - iść na Konwiktorską, by zobaczyć Warmię Grajewo i Wigry Suwałki, czy na Łazienkowską, gdzie bywał Feyenoord i AC Milan. Dzieci i wnuki polonistów postawione przed takim wyborem sprzeniewierzały się rodzinnym tradycjom.

W serialu "Dom" Jana Łomnickiego według scenariusza Andrzeja Mularczyka i Jerzego Janickiego Kostek Bawolik jest piłkarzem Polonii, walczący o odrodzenie klubu. Polonia pojawiła się też w kultowym komiksie Papcia Chmiela (Henryka Chmielewskiego) pt. "Tytus, Romek i A'Tomek".

"Polonia Warszawa, której z przedwojennej jeszcze tradycji kibicuje warszawska inteligencja, warszawskie mieszczaństwo, stała się ubogim klubem kolejarskim i mimo poparcia najlepszych w stolicy, najbardziej oddanych i ofiarnych kibiców, jest żałośnie słaba, w rozgrywkach piłkarskich nie potrafiąc się utrzymać nawet w drugiej lidze" - napisał w 1978 r. w paryskiej "Kulturze" Bolesław Sulik w artykule "Z tarczą i na tarczy". "Jest bowiem osobliwością stosunków społecznych w polskim sporcie, że kluby silne, bogate w sukcesy, nie zawsze są popularne, a niektóre kluby podupadłe, bez wybitnych zawodników i bez szczęścia, w starych ośrodkach miejskich jak Warszawa, Kraków lub Poznań, przyciągają wciąż rzesze emocjonalnych, wiernych kibiców" - wyjaśnił.

"Polonii kibicują więc ludzie przyzwyczajeni do bronienia przegranych spraw, dla których pewne zasady są po prostu ważniejsze od tryumfów i nagród" - ocenił Wojciech Orliński (Gazeta Wyborcza, 2007).

"Polonia odrodziła się po roku 1989, kiedy zaczęło być normalnie. W roku 1994 wróciła do ekstraklasy" - napisał Stefan Szczepłek. "Klub kupił poseł Marek Wielgus, po nim Janusz Romanowski, przyszedł Jerzy Engel, który przyprowadził Emmanuela Olisadebe, Dariusz Wdowczyk, sponsorem został STOEN i w ostatnim roku XX wieku Polonia zdobyła tytuł mistrza Polski. Po 54 latach. Ale mecz eliminacyjny do Ligi Mistrzów z Panathinaikosem musiała rozgrywać w Płocku. Stadion Polonii do Europy nie pasował" - przypomniał.

Polonia Warszawa - Ruch Hajduki Wielkie na stadionie PoloniiNAC

"Nieustannie zaskakiwały mnie zdarzenia łączące drużynę z Konwiktorskiej z losami naszej ojczyzny i ważnymi momentami w jej historii. Dlatego przypomniałem w tekście takie kwestie jak walka o polskość Lwowa w 1918 r., plebiscyt na Śląsku, przewrót majowy czy – z bliższych nam czasów – rządy Gomułki i dekadę Gierka. Wniosek nasuwał się następujący: kiedy kraj przeżywał rozkwit – to samo spotykało klub. Gdy źle działo się z Polską – Polonia też szła na dno. Przecież w latach 80. na rozpadających się trybunach ostała się garstka najwierniejszych kibiców. Tymczasem po upadku komunizmu Czarne Koszule wróciły do ekstraklasy i zdobyły mistrzostwo" - opowiadał o pisaniu sztuki "Czarne serca" Doman Nowakowski Jackowi Cieślakowi z "Rzeczpospolitej".

"W mojej sztuce nie bez powodu kilkakrotnie pada zdanie: Polonia znaczy Polska" - podkreślił.

W piątek wieczorem o godz. 19.11 - to nawiązanie do roku powstania klubu - rozpocznie się trzecioligowy mecz Polonii Warszawa z Wissą Szczuczyn. Wynik 3:4 nie jest brany pod uwagę.

Stadion Polonii przy Konwiktorskiej
Stadion Polonii przy Konwiktorskiej Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Autorka/Autor:kz/r

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Mazowiecka Biblioteka Cyfrowa, "Świat"

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl