Opuszczony biurowiec mógł służyć uchodźcom z Ukrainy. Dlaczego miasto nie skorzystało?

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Ilmet przy rondzie ONZ
Ilmet przy rondzie ONZArtur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl
wideo 2/21
Ilmet przy rondzie ONZArtur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl

Na dwóch piętrach przeznaczonego do rozbiórki biurowca w centrum przygotowano kilkaset miejsc dla uciekających przed wojną Ukraińców. Właściciel nieruchomości, firma Skanska zgłosiła miastu, że przestrzeń podzielona na dwu- i trzyosobowe pokoje jest gotowa od 11 marca. Dotychczas nie zakwaterowano tam ani jednaj osoby.

Chodzi o ponad 80-metrowy, wzniesiony w latach 90., budynek, tuż przy stacji metra - Rondo ONZ. Kiedyś górował nad okolicą, dziś jest skromnym i niemodnym sąsiadem efektownych wieżowców, które wyrosły w okolicy w ostatnich latach. Jego los od dawna jest przesądzony. Ostateczna decyzja o rozbiórce została podjęta w 2021 roku. Prace rozbiórkowe, jak podają branżowe serwisy, miały rozpocząć się za kilkanaście miesięcy. Biurowiec został opróżniony, ale pojawił się pomysł, by wykorzystać go do zakwaterowania uciekających z ogarniętej wojną Ukrainy.

"Włożyli dużo serca"

O sprawie poinformował nas czytelnik. "W związku z wojną na Ukrainie firma Skanska, będąca właścicielem budynku, przygotowała go na prośbę miasta na potrzeby uchodźców z Ukrainy. Miało to miejsce w pierwszej połowie marca. Następnie miejsce zostało przekazane do dyspozycji ratusza" - napisał na Kontakt 24.

Opisał, że przygotowano pokoje dwu- lub trzy-osobowe, a także kąciki zabawy dla dzieci, kuchni oraz toalety.

"Wszystko co jest potrzebne do tymczasowego zamieszkania. Pracownicy firmy Skanska włożyli naprawdę dużo serca w przygotowanie tego miejsca. Szkoda by było, żeby to się zmarnowało. Według mojej wiedzy do dnia dzisiejszego miasto nie udostępniło tego miejsca dla rodzin ukraińskich".

Ratusz: przecieka dach

Rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth-Lutyk twierdzi, że powodem były "problemy techniczne". - Konkretnie przeciekający dach, jesteśmy w trakcie napraw - precyzuje.

Ale to nie jedyny powód. - Wiemy, ile miejsc dla uchodźców posiadamy, jednak nie wiemy, ile osób będzie naszej pomocy potrzebować - zauważa i dodaje, że w nocy ze środy na czwartek do stolicy przyjechał pociąg z którego wysiadło 800 uchodźców. - W poprzednich tygodniach to się nie zdarzało. Musimy działać rozsądnie, być przygotowanym na różne scenariusze, zachowywać bufory - wyjaśnia.

Skanska: nie było uwag

Dyrektor projektu w spółce biurowej Skanska Piotr Srokosz potwierdza, że spółka przekazała miastu dwa piętra o łącznej powierzchni około trzech tysięcy metrów kwadratowych, a miejsc jest nawet więcej niż pisał nasz czytelnik. - Łącznie stworzyliśmy około 500 miejsc noclegowych, dostosowaliśmy infrastrukturę sanitarną, przygotowaliśmy również jadalnię i powierzchnię socjalną wraz ze świetlicą dla dzieci - opisuje.

I zaprzecza, że w budynku przecieka dach. - 11 marca przekazaliśmy powierzchnię miastu, bez uwag. Z informacji, które mamy od miasta, wynika, że miejsca zapewnione w punktach recepcyjnych na ten moment są wystarczające. Jesteśmy w kontakcie z koordynatorem wyznaczonym przez miasto, od którego wiemy, że nasz budynek zostanie uruchomiony, jak tylko zajdzie taka potrzeba - informuje Srokosz.

Przedstawiciel dewelopera podtrzymuje, że docelowo budynek zostanie zburzony: - W miejsce Ilmetu powstanie nowoczesny, wysokościowy obiekt biurowy. (...) Trwają prace nad harmonogramem wyburzeń, które zostały wstrzymane w odpowiedzi na pilną potrzebę społeczną. Zdecydowaliśmy, że teraz budynek będzie służył jako schronienie dla uchodźców.

300 tysięcy uciekających przed wojną zostało w Warszawie 

Od 24 lutego do Polski z Ukrainy w poszukiwaniu schronienia przybyło niemal trzy miliony osób (głównie kobiet i dzieci). Niemal 700 tysięcy przyjechało do Warszawy, zostało około 300 tysięcy z nich. Reszta pojechała dalej.

Ratusz wyliczył, że zapewnił schronienie ponad 86 tysiącom uchodźców. Inni znaleźli pomoc u znajomych, rodziny a czasem całkiem obcych ludzi. Urzędnicy codziennie nadają numery PESEL naszym sąsiadom ze Wschodu (ponad 1750 dziennie).

Warszawa zmienia organizację nadawania numerów PESEL dla uchodźców z Ukrainy.

Warszawskie szkoły i przedszkola w ciągu ostatnich dwóch miesięcy przyjęły ponad 16 tysięcy uczniów i wychowanków z Ukrainy.

Autorka/Autor:kz/dg

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Policjanci z Płocka zatrzymali na gorącym uczynku 19-latka, który próbował sprzedać innemu nastolatkowi marihuanę. W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono ponad 2,5 kilograma narkotyków, w tym amfetaminę i MDMA.

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Źródło:
PAP

Pod Ciechanowem kierujący volvo w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 68 km/h. Okazało się, że własne błędy nic go nie nauczyły. Wcześniej był już karany za przekroczenie prędkości. Teraz zapłaci cztery tysiące złotych mandatu i za kółko nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W miejscowości Michałów-Reginów koło Legionowa odkopano ludzkie szczątki. Prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej i należą do żołnierzy, którzy polegli podczas prowadzonych w tym miejscu walk.

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowcy podróżujący trasą S8 musieli liczyć się z utrudnieniami, drożny był jeden pas ruchu. Strażacy gasili płonący kamper. Nikt nie ucierpiał.

Kamper stanął w płomieniach

Kamper stanął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ze stawu pod Otwockiem wyłowiono ciało mężczyzny. Zmarły wyszedł w poniedziałek na ryby i nie wrócił do domu.

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Otwocka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli wymuszać haracz od kobiet świadczących usługi seksualne. Później do podejrzanych dołączyły jeszcze trzy kobiety. Powód? Chciały wymusić zmianę zeznań u pokrzywdzonych.

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek rano w Mrozach koło Mińska Mazowieckiego kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystę - mężczyzna z urazem głowy został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33-latek myśląc, że nadjeżdża taksówkarz, zatrzymał policyjny radiowóz. Funkcjonariusze zahamowali, a mężczyzna usłyszał zarzuty.

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina zatrzymano 35-letniego obywatela Nigerii, który próbował przemycić ponad kilogram kokainy. Narkotyk znajdował się w 85 kapsułkach, które mężczyzna wcześniej połknął. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci interweniowali na terenie jednej z posesji w gminie Leszno pod Warszawą. 26-latek zaatakował ostrym narzędziem swoją babcię. Ranna kobieta została zabrana do szpitala, a jej wnuk trafił do aresztu.

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

42-latka i 35-latek zajmowali się sprzątaniem w jednym z biurowców w centrum stolicy. Jak ustalili policjanci, kobieta i mężczyzna przy okazji legalnie wykonywanej pracy kradli wartościowe przedmioty, wynosili je w workach ze śmieciami. Podejrzani zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Muzyka płynąca przez dwie weekendowe noce z Toru Wyścigów Konnych na Służewcu oburzyła okolicznych mieszkańców. Pisali o drżących od hałasu oknach, a nawet meblach. Powracały pytania, dlaczego stołeczny ratusz godzi się na tak głośne imprezy trwające do rana.

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miała być nowa wizytówka dzielnicy, jest coraz bardziej wstydliwy problem. Sześć milionów złotych kosztowało stworzenie Centrum Lokalnego Kamionek. Jego istotnym elementem są pawilony handlowe, w których handlować nikt nie chce. Sprawę postanowili skontrolować dzielnicowi radni i radne z klubu Lewica Miasto Jest Nasze.

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Źródło:
tvnwarszawa.pl