Jechał zygzakiem, był pijany. Urzędnik stracił pracę, sprawa trafiła do sądu

Samochodem kierował nietrzeźwy naczelnik jednego z wydziałów w Urzędzie Dzielnicy Włochy
Kierowca jechał zygzakiem
Źródło: krisek / Kontakt24
Naczelnik wydziału urzędu dzielnicy Włochy, który w maju został przyłapany na jeździe pod wpływem alkoholu i zatrzymany na pracowniczym parkingu przez policję, stracił pracę. Czekają go także konsekwencje karne. W czerwcu Prokuratura Rejonowa Warszawa Ochota skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie.

Przypomnijmy: w maju opisaliśmy sprawę mężczyzny, który jechał jechał zygzakiem, miał problem z hamowaniem i wymijaniem. Niebezpieczne manewry kierowca mazdy wykonywał także w okolicach przedszkola. Finalnie zaparkował pojazd na parkingu pracowniczym, przed budynkiem urzędu dzielnicy Włochy. Wszystko nagrała kamera zamontowana w aucie innego kierowcy, który przesłał film na Kontakt 24.

Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali kierowcę, który okazał się naczelnikiem jednego z wydziałów w urzędzie dzielnicy. Badania na obecność alkoholu w organizmie potwierdziły, że był pijany. - 46-letni mężczyzna usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości - informował wówczas rzecznik komendy rejonowej policji. A rzeczniczka dzielnicy zapowiedziała: - Zgodnie z procedurami burmistrz dzielnicy Włochy podjął stosowne kroki do podjęcia decyzji kadrowych.

Został zwolniony z pracy

Postanowiliśmy wrócić do sprawy. Zapytaliśmy, o konsekwencje służbowe i karne wobec urzędnika. - Ten mężczyzna nie jest już pracownikiem naszego urzędu - odpowiedziała Małgorzata Kink, rzeczniczka prasowa włochowskiego magistratu. - Osoba ta pracowała w urzędzie do 26 maja - dodała Kink. Jednocześnie zastrzegła, że nie może ujawnić nam trybu w jakim mężczyzna został zwolniony z pracy.

Co ciekawe, jeszcze na początku września na stronie urzędowego Biuletynu Informacji Publicznej widniało nazwisko naczelnika. - Nie mogę wypowiadać się na temat personaliów - ucięła rzecznika, gdy dopytywaliśmy o tę kwestię. Ale kilka dni później nazwiska na stronie już nie było.

Akt oskarżenia trafił do sądu

O postępy w śledztwie zapytaliśmy w policji. - W maju mężczyzna został zatrzymany, usłyszał w tamtym czasie zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Następnie wszystko w tej sprawie zostało przesłane do sądu - powiedział oficer prasowy Jakub Pacyniak z Komendy Rejonowej Policji III.

Na jakim etapie jest sprawa sprawdziliśmy w prokuraturze. "Prokuratura Rejonowa Warszawa Ochota w dniu 27 czerwca 2022 r. skierowała przeciwko Adamowi K. akt oskarżenia do Sądu Rejonowego dla Miasta Stołecznego Warszawy w Warszawie. Wyżej wymieniony jest oskarżony o to, że w dniu 16 maja 2022 r. w Warszawie kierował samochodem marki Mazda w ruchu lądowym po drodze publicznej będąc w stanie nietrzeźwości, tj. o czyn z art. 178a par. 1 k.k." - przekazała nam Aleksandra Skrzyniarz z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

I dodała, że wynik pierwszego badania wykazał 0,96 miligramów alkoholu na litr w wydychanym powietrzu, a drugie - 1,08 miligrama.

Czytaj także: